Mariah Carey i James Packer rozstali się. Piosenkarka twierdzi, że jej były już narzeczony bardzo zmienił się pod wpływem byłego guru scjentologii, który przejął kontrolę nad jego życiem. Mało kto wie, że do ślubu miało dojść już kilka miesięcy temu!
>>Mariah Carey: James Packer wysyłał do niej przed zerwaniem miłosne mejle! „Zostań moją żoną!” <<
Dlaczego ślub Mariah Carey i Jamesa Packera nie doszedł do skutku? Przez... opieszałość prawników!
Jak Wam donosiliśmy, Mariah Carey zażądała, by jej były już narzeczony dał jej 50 milionów dolarów z tytułu zakończonego związku. Skąd taki pomysł? Z... intercyzy, którą para miała podpisać!
Jak podaje serwis TMZ, Mariah Carey i James Packer chcieli wziąć ślub już 1 marca 2016 na Bora Bora. Dlaczego się nie udało? Bo ich prawnicy nie zdążyli ustalić szczegółowych warunków intercyzy. Współpracownicy obojga narzeczonych wymienili ponoć setki maili, dopóki Packer nie wkurzył się i nie powiedział, że mają w końcu ustalić ostateczne warunki umowy przedmałżeńskiej. W końcu spisali 100-stronnicowy dokument, jednak ten nie został podpisany na czas.
Intercyza miała zawierać ponoć mnóstwo absurdalnych zapisów, takich jak ten, że w razie rozstania Mariah Carey musi zwrócić Packerowi wszystkie prezenty, poza tymi, przed otrzymaniem których gwiazda dostała od narzeczonego podpisany przez niego liścik, w którym miliarder wyraźnie pisze, że to prezent!