Dla wielu ludzi program Top Model sam w sobie budzi spore kontrowersje. Nie brakuje płaczu, strachu czy krzyków. Odważne sesje i metamorfozy to nieodłączny element show i jednocześnie wzbudzający najwięcej emocji.
Odcinek, podczas którego uczestnicy przechodzą metamorfozy, przyciąga przed ekrany sporo widzów, jednocześnie jest też bardzo emocjonujący. Uczestnicy bronią swojego wizerunku jak lew, nie pozwalając fryzjerom na dotknięcie nożyczek. Oczywiście raczej nie mają co liczyć na kompromisy, dlatego w programie nie brakuje płaczu.
Podczas 10. edycji programu największe emocje wzbudziła przemiana Oli Król. Dziewczyna przeszła naprawdę ostre cięcie, czym podzieliła internautów. Również sama zainteresowana początkowo była przerażona przemianą, jednak szybko stwierdziła, że nowy look wygląda całkiem nieźle.
Polecany artykuł:
Teraz głos w sprawie zabiera fotograf z programu Marcin Tyszka. W rozmowie z portalem Pudelek.pl przyznał, nie tylko, że praca modelki to dostosowanie się, ale także odniósł się do przykładu Anji Rubik, której kariera jak zapewnił, rozwinęła się dopiero po skróceniu włosów…
Nawet jak robisz sesję zdjęciową, to twój wygląd jest kompromisem. Na tym polega moda. My nie szukamy gotowych lalek Barbie, chcemy im coś nadać. Anja Rubik wskoczyła na najwyższy poziom po skróceniu włosów. Z bardzo dobrej modelki została ikoną. Ludzie, którzy wzbudzają kontrowersje, na pewno na dłużej pozostaną w naszej pamięci.
– mówił w rozmowie z portalem.
Zgadzacie się z jego słowami?