Marcin Gortat, pierwszy polski koszykarz w NBA, zakończył swoją zawodową karierę w 2020 roku, mając zaledwie 36 lat. Teraz, w 2024 roku, świętuje swoje 40. urodziny, ciesząc się zasłużoną sportową emeryturą. Mimo że już nie gra zawodowo, jego życie wciąż budzi ogromne zainteresowanie, a najnowsze rewelacje na temat jego finansów zaszokowały wszystkich.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Biznesy polskich gwiazd. Restauracje, bary i knajpy to nie wszystko
Imponująca emerytura Marcina Gortata
Marcin Gortat przyznał w wywiadzie dla WP Sportowe Fakty, że jego emerytura wynosi 33 tysiące złotych miesięcznie. Choć ta kwota jest dziewięciokrotnie wyższa od średniej polskiego emeryta, Gortat zauważa, że w Stanach Zjednoczonych nie są to aż tak imponujące pieniądze ze względu na wyższe koszty życia. Były koszykarz, który w NBA zarobił około 100 milionów dolarów (około 400 milionów złotych), doskonale zdaje sobie sprawę, jak zarządzać swoimi finansami, by cieszyć się stabilnością i bezpieczeństwem na długie lata.
Kosmetyczny biznes Gortata i jego żony
Gortat wraz z żoną, Żanetą Stanisławską, nie osiadł na laurach. Para otworzyła własną działalność gospodarczą, zajmującą się produkcją kosmetyków - Nasza fabryka, jeden z naszych największych życiowych projektów, w końcu wystartował. Szykowaliśmy się do tego trzy lata - powiedział Gortat w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Były sportowiec podkreśla, że to głównie jego żona jest ekspertem w branży kosmetycznej, a on sam wnosi do biznesu doświadczenie zarządzania i pasję do innowacji.
Reakcja kolegów na stan konta koszykarza
Marcin Gortat często angażuje się w różnego rodzaju przedsięwzięcia medialne i współpracuje z influencerami, takimi jak ekipa Bungee. Podczas jednej z transmisji na żywo, koszykarz zgodził się na pokazanie swojego stanu konta. "Ile masz na koncie?" - zapytał streamer Dawid Rzeźnik "Dzinold". Gortat, bez wahania, zgodził się pokazać stan swojego konta pod warunkiem, że widzowie nie zobaczą ekranu jego telefonu. Kamera nagrała reakcje influencerów, które były pełne zdumienia. Kiedy zobaczyli, ile Gortat ma na koncie, na chwilę zamilkli.
"600 koła? To zaczynam, k***a, co ty!" - wykrzyknął Dzinold. Trudno powiedzieć, czy Dawid ujawnił rzeczywistą sumę, jaka znajduje się na koncie Gortata, jednak zaskoczona mina koszykarza sugerowała, że mogło to być prawdą. Po tej krótkiej chwili napięcia wszyscy głośno się roześmiali i wrócili do przerwanej rozgrywki koszykarskiej.
Listen on Spreaker.