Gwiazdy

Mandaryna szczerze o majątku Wiśniewskiego. Tyle milionów roztrwonił na przyjemności!

Mandaryna i Michał Wiśniewski stanowili przed laty jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w polskim show-biznesie, a ich życie wypełnione było luksusem. Mandaryna, otwarcie dzieli się wspomnieniami o rozrzutności byłego męża, ujawniając, jak ogromne sumy pieniędzy przelewały się przez jego ręce.

Michał Wiśniewski poznał Martę tuż po rozwodzie z Magdą Femme - byłą wokalistką grupy Ich Troje. Marta układała choreografię dla popularnego bandu. Szybko między nimi zaiskrzyło, a w 2003 roku wzięli spektakularny ślub w Laponii, którym żyła niemal cała Polska. Suknia Mandaryny wyłożona była tysiącami brylancików, a jej fryzura ozdobiona piórami. Ceremonia kosztowała ok. 2 milionów złotych. Ale to nic w porównaniu z tym, ile pieniędzy przeszło przez ręce Michała Wiśniewskiego. Mandaryna postanowiła, w programie "Azja Express" wrócić wspomnieniami do początku lat 2000 i opowiedzieć widzom o majątku byłego męża.

Mandaryna i Michał Wiśniewski znowu razem?! Wszystko za sprawą ich syna Xaviera

Michał Wiśniewski wydawał pieniądze na absurdalne rzeczy

Michał Wiśniewski, będąc zafascynowany nowym stylem życia, wydawał pieniądze na wszystko, co tylko przychodziło mu do głowy. Zdarzały się momenty, kiedy wydatki były naprawdę absurdalne – od drogich samochodów po luksusowe nieruchomości, które wynikały nie z realnych potrzeb, ale zwykłej fanaberii. Jak wspomina Mandaryna, nagłe wzbogacenie się było dla nich ogromnym przeżyciem.

Wykupowaliśmy pół sklepu zupełnie niepotrzebnych rzeczy. Szliśmy na ilość. Nie jeden samochód, tylko od razu trzy. Nie jedna sukienka, tylko dziesięć. Michał chciał samolot? Kupił sobie samolot. Kupiliśmy dom, w którym nawet nie wiem, ile było metrów, ale myślę, że 700 metrów kwadratowych

- powiedziała Mandaryna w programie "Azja Express", w którym dzieli przygodę razem ze swoją 21-letnią córką Fabienne, która jest również córką lidera Ich Troje.

Wiśniewski wydał na zachcianki 40 milionów złotych!

W 2005 roku, po czterech latach wspólnego życia, Mandaryna postanowiła odejść od Michała, który roztrwonił blisko 40 milionów złotych. Marta, w programie „Azja Express”, przyznała, że mimo skromniejszego życia po rozstaniu, nie żałuje decyzji o odejściu.

Na szczęście rodzice dali mi takie fundamenty, że wiedziałam, że jeśli to wszystko zniknie, to ja nie umrę. W życiu musisz sobie poradzić zawsze. To powtarzam zawsze moim dzieciom - nieważne są złote klamki w domu. Ważne jest, ile masz w sercu, czy jesteś szczęśliwy i czy masz ludzi wokół siebie, którzy cię wspierają i kochają. To jest najważniejsze

- podkreśliła Marta.

Listen on Spreaker.