Zamach w Manchesterze załamał Arianę Grande. Według doniesień prasy, gwiazda nie jest w stanie myśleć o kontynuowaniu trasy koncertowej.
W poniedziałek 22 maja 2017 tuż po koncercie Ariany Grande w Manchesterze doszło do przynajmniej dwóch wybuchów. W wyniku zamachu zginęło przynajmniej 19 osób, a 50 kolejnych zostało rannych. Najbliższy koncert Ariany Grande został już odwołany - chodzi o zaplanowany na czwartek występ w Londynie. Prawdopodobnie jednak podobny los czeka również następne koncerty, w tym także zaplanowany na 31 maja koncert Ariany Grande w Polsce.
Szerzej piszemy o tym na Hotplota.pl we wcześniejszym artykule:
>>Ariana Grande zawiesza trasę. Koncerty Dangerous Woman Tour ODWOŁANE!
Jak twierdzi serwis TMZ, decyzja o odwołaniu kolejnych koncertów w ramach europejskiej części trasy koncertowej Ariana Grande Dangerous Woman Tour 2017 zapadła z dwóch powodów. Pierwszy to oczywiście względy bezpieczeństwa. Ariana Grande i jej ekipa obawiają się, że zamach w Manchesterze to dopiero początek większej, zaplanowanej przez terrorystów akcji.
Ale jest też drugi powód. Według doniesień amerykańskiej prasy, Ariana Grande jest załamana nerwowo i po prostu w tej chwili nie jest w stanie występować.
"Dowiedzieliśmy się, że Ariana jest zdruzgotana po zamachu. Jak poinformowało nasze źródło, nie jest w stanie występować" - czytamy w serwisie TMZ.
Według najnowszych przecieków, ostateczna decyzja dotycząca kolejnych koncertów i ewentualnego odwieszenia trasy zapadnie dopiero, kiedy Ariana Grande będzie "emocjonalnie gotowa".