Od wrześniowej premiery płyty Lover fani Taylor Swift z niecierpliwością czekają na ogłoszenie światowego tournee. Gwiazda słynie z niezwykłych koncertów na największych stadionach świata, a każda jej kolejna trasa koncertowa bije rekordy popularności. Wystarczy przypomnieć ostatnią trasę Reputation, w ramach której Tay dała 53 koncerty na czterech kontynentach, i wcześniejszą 1989 - wtedy zagrała 85 koncertów.
Tymczasem Taylor Swift wciąż nie ogłosiła światowego tournee z nową płytą. Wokalistka zapowiedziała jedynie 14 koncertów - w tym ten w Gdyni w ramach Open'er Festivalu. Dlaczego nie wyruszy w trasę z prawdziwego zdarzenia?
Taylor Swift - trasa Lover się nie odbędzie?
Wiele wskazuje na to, że Taylor Swift zwleka ze światowym tournee ze względu na mamę. W 2015 roku Andrea Swift usłyszała od lekarzy najgorszą diagnozę - nowotwór. Po udanym leczeniu i latach spokoju, na początku 2019 roku Tay zdradziła, że jej mama ma nawrót choroby. Teraz Tay chce być blisko niej.
Zmiany zachodzą nie tylko w mojej karierze, ale w moim życiu. Moja rodzina przechodzi teraz bardzo intensywny czas. Nie mogę jeździć na długie trasy i bez możliwości powrotu do domu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Mam priorytety, które nie dotyczą teraz tylko trasy, a fani naprawdę szanowali to w przeszłości. Tutaj muszę podejmować właściwe decyzje. Tam, gdzie w moim życiu są znaki zapytania i rzeczy, które są naprawdę ważne dla mnie i mojej rodziny, muszę mieć trochę czasu w harmonogramie tras koncertowych i myślę, że to zrozumiałe.
- powiedziała Taylor Swift w ostatnim wywiadzie.
Fani z Polski mogą być spokojni i szczęśliwi - ich koncert to już pewniak. Pozostaje więc trzymać kciuki za mamę Taylor Swift!