Magdalena "Maluba" Lubacz, to polska celebrytka, influencerka i modelka. Popularność zdobyła, wygrywając trzecią edycję programu "Projekt Lady", w którym pod okiem ekspertek oraz Małgorzaty Rozenek-Majdan udało jej się dokonać wielkiej przemiany. Kiedy zgłaszała się do show, nie wyobrażała sobie życia bez doczepków oraz wyzywających stylizacji. Zarówno metamorfoza jej wyglądu, jak i zmiany, jakie zaszły w jej życiu wewnętrznym wprawiły widzów w osłupienie. Po zakończeniu programu Maluba wróciła do aktywności w mediach społecznościowych, rozwijając swoje profile na Instagramie i TikToku, oraz do dawnego stylu, z którym do dziś jest utożsamiana. Poza działalnością w social mediach Maluba spełnia się jako wokalistka disco i niedawno wystąpiła podczas koncertu "Roztańczony PGE Narodowy". Jak wielu celebrytów brała udział w walkach MMA. W 2002 roku podpisała kontrakt z Prime Show MMA.
Maluba szczerze o zarobkach na Instagramie. Wcale nie jest tak kolorowo
Maluba, w mediach społecznościowych z przymrużeniem oka opowiada, jak powinna zachowywać się prawdziwa dama. Jej konto na Instagramie śledzi obecnie 365 tysięcy użytkowników. Oczywiście wiele z jej postów, to materiały sponsorowane, czego Maluba nie ukrywa. W jednym z ostatnich wywiadów, którego udzieliła serwisowi Pomponik, wyznała, ile tak naprawdę zarabia na Instagramie. Wbrew pozorom nie jest to aż tak dużo, jak w przypadku innych influencerów.
To jest bardzo zróżnicowane. Są współprace, za które wzięłam dziesięć tys. złotych, a są takie, za które wzięłam trzy tys. złotych - wyjawiła Maluba.
Zdradziła także, jaka jest "minimalna stawka", za którą zgodzi się wziąć udział w promocji danego produktu.
Za tysiąc złotych bym nie zrobiła współpracy. Jestem w internecie od sześciu lat, mam zasięgi, fanów, angażuje się na YouTubie, TikToku, robię muzykę (...) Chyba najmniej wzięła półtora tysiąca złotych - powiedziała w rozmowie z Pomponikiem.
Celebrytka wyznała także, że jest świadoma, że inni influencerzy mogą otrzymywać za współprace dużo więcej, jednak ona jest zadowolona z kwot, jakie otrzymuje.
Szanuję bardzo pieniądze. Jeżeli dostaję za jakaś kampanie, którą robię w jeden dzień, sześć tys. złotych to uważam, że to jest bardzo super pieniądz. Nie wiem, ile dostają inni, prawdopodobnie więcej, ale ja się bardzo ciesze z takich kwot - powiedziała Maluba.
Trzeba przyznać, że na tle innych influencerów Maluba wcale nie zarabia tak wiele.
