Podczas jednego z koncertów Malika Montany doszło do nietypowego zdarzenia. Wydawać by się mogło, że miejsce pod barierkami zajmują zwykle najwierniejsi fani, jednak tym razem w pierwszym rzędzie ustawiło się dwóch chłopaków, którzy wykazali się totalnym brakiem szacunku w stosunku do rapera. Nie dość, że go opluli, to jeszcze opublikowali wideo w sieci. Łatwo było się domyślić, że filmik szybko obiegnie internet i wywoła burzę. Być może chłopakom chodziło o zrobienie wokół siebie szumu, być może chcieli się przed kimś popisać, w każdym razie, ich chojrakowanie szybko się skończyło.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Malik Montana - żona, wiek, dzieci, wzrost, pochodzenie, zarobki, koncerty, MMA
Malik Montana obiecał chłopakowi, że odwiedzi go w jego domu. Na przeprosiny nie trzeba było długo czekać
Malik Montana szybko zareagował na okrutny i znieważający go incydent. Opublikował w sieci dokładny adres zamieszkania jednego z chłopaków, życzył mu miłego dnia i obiecał spotkanie. To sprawiło, że młody mężczyzna najwyraźniej przestraszył się, szybko przemyślał swoje zachowanie i postanowił publicznie przeprosić. Wystosował obszerny wpis, w którym wykazał skruchę. Co ciekawe, zapewnił również, że jest jego wiernym fanem.
Chciałem się wytłumaczyć, bo nie sądziłem, że pójdzie to w świat i się tak rozniesie. Na A4 muszę przyznać, że byłem trochę podpity, a wtedy głupie pomysły przychodzą do głowy. Dodatkowo pod namową kolegi uległem i wiem, że to nie tłumaczy mojego zachowania, ale każdemu zdarza się popełnić błąd i zachować nieodpowiednio. Ważne, żeby wyciągnąć z tego lekcję. To była pierwsza taka sytuacja i jestem pewien, że ostatnia, bo bardzo tego żałuję. Pewnie moje słowa nie są teraz wiarygodne jednak muszę i chcę powiedzieć jak to wyglądało, nawet jeśli nie zechce pan uwierzyć. Nie było to skierowane w Pana stronę. Było to bardzo głupie zachowanie i neprzemyślane, ale naprawdę nie miałem nic złego na myśli - przekazał za pośrednictwem Tik Toka.
Od lat słucham Pana muzyki i bardzo ją lubię. Dlatego też przyszedłem na koncert, stałem w pierwszym rzędzie, dobrze się bawiłem i ucieszyłem, gdy wziął Pan mój telefon. Wcześniejsza sytuacja była nieporozumieniem i zdaję sobie z tego sprawę. Głupi wybryk, przez który nie okazałem szacunku, chociaż nie miałem tego na myśli. Nie myślałem wtedy racjonalnie i nawet nie jestem w stanie wytłumaczyć swojego zachowania, bo sam nie wiem czemu tak postąpiłem. Swoje będy często dostrzegam po czasie i dopiero kiedy wstawiłem TikToka, który również w mojej głowie nie miał nic złego na celu. Zacząłem pojmować, że było to głupie, nierozsądne i idiotyczne zachowanie. Dlatego też chwilę później usunąłem Tiktoka. Niestety, było już za późno - zakończył wypowiedź.
Malik wymyślił specjalne zadanie dla chłopaka. Dzięki niemu mógł liczyć na wybaczenie
Malik Montana nie był usatysfakcjonowany taką formą przeprosin. Wymyślił zadanie, które miał wykonać chłopak. Kazał mu stanąć przed lustrem, napluć na nie i powiedzieć: "Przepraszam, Malik". Chłopak spełnił prośbę muzyka i opublikował wideo na Tik Toku. Natomiast Malik poprosił swoją "armię", aby już więcej nie "cisnęli" małolata.
Małolat przeprosił. Wie, że zrobił źle. Też mi się za małolata zdarzyło zrobić wiele głupich rzeczy. Ważne, żeby wnioski wyciągnąć. Armia Malika nie ciśnijcie ich. Skoro ja im wybaczam wy też to zróbcie - napisał na Instagramie.
Chłopak jeszcze raz przeprosił i na szczęście sprawa zakończyła się satysfakcjonująco dla obu stron.