Trwa wycieczka Majdanów kamperem po Szwecji. Rodzina celebrytów wybierała się dziś do Sztokholmu, o czym fani dowiedzieli się oczywiście z kolejnej relacji na Insta Stories. Na kilku filmikach mogliśmy dziś podziwiać, jak w oczekiwaniu na pobudkę małego Henia, Radosław Majdan w skupieniu studiował mapę planując trasę do stolicy Szwecji. Małgorzata Rozenek-Majdan nie podarowała sobie małej złośliwości pod adresem męża, nabijając się z jego staroświeckiego podejścia do życia.
Pan tata pije kawkę i sprawdza mapę, czego ja kompletnie nie rozumiem! Wszystkie mapy są już dawno w nawigacji... ale zawsze lepiej jak rasowy Griswold sprawdzić sobie mapę papierową
- opowiadała do kamerki Małgonia, głaszcząc przy tym z pobłażaniem męża po głowie.
Radosław Majdan przyznał otwarcie:
Jestem starej daty, tak.
Staromodny Radosław Majdan
Małgorzata Rozenek bynajmniej nie zakończyła tematu na papierowych mapach. Żona Radka Majdana postanowiła zdradzić kolejną jego staromodną słabość. Spotify, Apple Music czy YouTube? To nie dla niego! Radosław woli słuchać w aucie swoich ukochanych kompaktów.
I jeszcze wam powiem najlepsze: mój mąż jak kupował nowy samochód, dwa, trzy lata temu, zamówił sobie do tego samochodu - uwaga - zmieniarkę do CD!
Serio! W czasach, w których to wszystko jest w empetrójkach
- nabija się z męża Małgorzata Rozenek-Majdan.
Ja sobie słucham ze swoich kompaktów, a ty co słuchasz?
- próbował odbić piłeczkę Radzio. Ale Małgorzata szybko wyjaśniła, że nie jest fanką słuchania muzyki za kierownicą, bo nie chce się rozpraszać.
Ja nie słucham muzyki w samochodzie, bo sam widziałeś jakim jestem kierowcą. Jeszcze chciałbyś, żebym słuchała muzyki w samochodzie...
- wyjaśniła celebrytka.