Ukochany perfekcyjnej pani domu - Radosław Majdan prowadzi podcast "Cały ten Majdan", do którego zaprasza ciekawe osoby ze świata sportu, biznesu, polityki czy show-biznesu. W każdym odcinku biorą udział dwie osoby, które są ze sobą powiązane. Tym razem były bramkarz postawił na nieco bardziej rodzinny format i zdecydował się zaprosić do współpracy swoją ukochaną oraz teścia. Stanisław Kostrzewski wypowiedział się min. na temat polityki i tego, że nie chciałby, aby Małgorzata Rozenek-Majdan związała się z tą dziedziną, ponieważ wypruwa ona z człowieka wszystko, co ważne w życiu. Z kolei perfekcyjna pani domu zdradziła, że zdarza jej się blokować ludzi na Instagramie. Gdy jej ukochany dopytywał, dlaczego to robi, ta nie gryzła się w język.
Za chamstwo - odpowiedziała krótko.
Wśród długiej rozmowy poruszającej wiele kwestii wkradło się jednak zdanie, które całkowicie zaskoczyło Małgorzatę Rozenek.
Małgorzata Rozenek - Radosław Majdan
To zdecydowanie był jeden z luźniejszych odcinków podcastu, które prowadzi były piłkarz. Wszystko ze względu na to, że jego gośćmi były osoby, z którymi świetnie zna się prywatnie. Zarówno Stanisław, Radosław jak i Małgorzata wchodzili sobie w zdanie, przerywali i czuli się bardzo swobodnie. Całość wyglądała, jak rodzinne spotkanie. W pewnym momencie jednak padło zdanie, które kompletnie zaskoczyło perfekcyjną panią domu.
Stanisław, korzystając z twojej obecności w moim programie, chciałem zadać ci pytanie, na które mam wrażenie, że mało z nas zna odpowiedź... - zaczął ukochany Małgorzaty Rozenek.
Żona byłego piłkarza była mocno zaskoczona tym, w jaki sposób zwrócił się do jej ojca.
Ja jestem w szoku. Powiedziałeś do taty Stanisław?
Majdan szybko sprostował sytuację i wytłumaczył, że taka jest koncepcja tego odcinka.
Pozwoliłeś mu na to? - dopytywała tatę.
Listen on Spreaker.Oczywiście - niemal natychmiast odpowiedział Stanisław Kostrzewski.