Małgorzata Ostrowska-Królikowska przerywa milczenie. Wbiła szpilę synowi i Joannie Opoździe!

Małgorzata Ostrowska-Królikowska wydała oświadczenie, za pośrednictwem którego odniosła się do medialnej afery z Antonim Królikowskim i Joanną Opozdą w rolach głównych. W środę wieczorem na profilu syna znanej z serialu Klan aktorki pojawiło się nagranie, na którym widać zapłakaną Joannę Opozdę. Wyraźnie zdruzgotana kobieta zwracała się na nim do swojego jeszcze nienarodzonego synka Vincenta i skarżyła na brak wsparcia ze strony jego ojca. Oprócz intymnego wideo, na story Antka pojawiła się też seria prywatnych zdjęć 34-letniej aktorki. I choć materiały zniknęły z profilu Królikowskiego po kilkunastu minutach, a on sam zapewnił, że ktoś włamał się na jego konto, Joanna Opozda publicznie dała do zrozumienia, że nie wierzy w słowa swojego eks. Aktorka poprosiła też o wsparcie swoją byłą teściową, Małgorzatę Ostrowską-Królikowską. Serialowa Grażynka z Klanu odpowiedziała, zamieszczając w mediach społecznościowych oficjalne oświadczenie. 

Internauci nie wierzą Królikowskiemu! Fala hejtu pod zdjęciami aktora

Oświadczenie Ostrowskiej-Królikowskiej

Widząc zamieszanie w sieci, matka Antoniego Królikowskiego i była teściowa Joanny Opozdy zdecydowała się zabrać głos. Mimo publicznej prośby o wsparcie aktorka jasno dała do zrozumienia, że nie zamierza się mieszać w prywatne sprawy swojego syna i jego byłej żony. Zasugerowała też, że zachowanie ich obojga jest niedojrzałe, a najważniejsze w tym wszystkim powinno być dobro jej wnuka Vincenta, którego bardzo kocha.

W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy i informacjami, jakie pojawiają się w przestrzeni medialnej, informuję, że nigdy nie komentowałam i nie będę komentowała prywatnych spraw mojego syna Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy. Oboje są dorośli, wobec czego angażowanie osób trzecich czy social mediów do rozwiązania konfliktów uważam za niepotrzebne. Wierzę, że z czasem dojrzałość weźmie górę nad emocjami, Antoni i Joanna znajdą sposób i ułożą wzajemne relacje, mając na względzie fakt, że najważniejszym w tej sytuacji powinno być dobro dziecka. Kocham swojego wnuka Vincentego ogromnie i ze swojej strony zrobię wszystko, by wzrastał w miłości i spokoju, czego dowodem jest m.in. powstrzymanie się od publicznego komentowania prywatnych spraw rodziców. Jednocześnie informuję media, że to mój jedyny i ostatni komentarz w sprawie - napisała.

Możliwość komentowania posta została wyłączona.