Anna Aleksandrzak, czyli Mała Ania zasłynęła dzięki udziałowi w kontrowersyjnym programie "Warsaw Shore". Jej życie, jak i priorytety zmieniły się w ostatnich latach, dlatego celebrytka zrezygnowała z imprezowego programu. W 2020 roku poznała zawodnika KSW - Artura Sowińskiego z którym nawiązała głębszą relację. Jak się później okazało, przełomowym czasem w jej życiu okazał się 2021 rok. Mała Ania wyszła za mąż, zmieniła nazwisko, a w dodatku ogłosiła wspaniałą nowinę, że razem z ukochanym spodziewają się dziecka.
Celebrytka chętnie pokazywała miłosne kadry z ukochanym, jak i swoje ciążowe krągłości. Chętnie opowiadała o przygotowaniach do roli młodej mamy, a 1 stycznia powitała razem z mężem owoc swojej miłości, czyli synka Natana.
ZOBACZ TAKŻE: Hotel Paradise 5 - Mery w ogniu krytyki przez... uczestników. Relacja dziewczyny wywołała oburzenie!
Mała Ania drży o zdrowie syna
Od blisko 4 miesięcy Mała Ania jest przeszczęśliwą mamą. Ma swój cały świat w swoich ramionach, więc nie ma się co dziwić, że boi się o każdy szczegół. Teraz wyznała swoim fanom, że przeżyła w ostatnim czasie chwile grozy. Jej historia może być lekcją dla innych mam.
ZOBACZ TAKŻE: Dzieci gwiazd, które kradną show na Instagramie. Pójdą w ślady rodziców?
Mała Ania jest aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie pokazuje swoje nowe życie, czyli rolę żony oraz matki. Niestety w ostatnim czasie celebrytka przekazała swoim fanom smutną nowinę. Natan walczył z gorączką, a w dodatku miał pobieranie krwi. Koniec końców wszystkie badania wyszły dobre, jednak świeżo upieczona mama opowiada o swoim ogromnym strachu i przestrzega inne kobiety.
Kilka dni wcześniej byłam z malutkim na usg brzuszka. Postanowiliśmy to zrobić po sytuacji u @magdalena___stepien. Badanie krwi było zlecone przez panią doktor Natanka, żeby upewnić się że wszystko w 100% jest ok. Widełki były podane dla dorosłych i widząc wyniki oraz czytając w internecie mądrości (tak wiem głupia jestem) myślałam, że zawalił mi się świat... przysięgam, że nigdy w życiu się tak nie bałam. Patrzyłam na mojego synka i byłam przerażona, że takie maleństwo może być chore. Na szczęście okazało się, że Natan jest zdrowy, a ja niepotrzebnie panikowałam. Dziękuję za to Bogu. Badajcie swoje dzieci, to mega ważne, można wcześnie zacząć działać. A jeżeli chodzi o gorączkę to trzymała go dziś cały dzień, od razu pani doktor zleciła mi badanie moczu, jest wszystko dobrze, a temperatura spadła.
Celebrytka odetchnęła z ulgą, lecz zdecydowała się podzielić historią z innymi. Z pewnością z jej rady skorzysta niejedna kobieta.