Maja Sablewska została twarzą rajstop (nie, nie tylko wy macie flashbacki z niesławnej "Miłości na bogato"), a jej instagramowy profil przepełniony jest zdjęciami, na których celebrytka prezentuje wymyślne pozy, nierzadko odsłaniając dużo ciała. W rozmowie z Pudelkiem opowiedziała o tym, jak roznegliżowane fotki stały się elementem budowania jej marki.
Maja Sablewska tłumaczy, czemu publikuje roznegliżowane zdjęcia
Od kiedy w 2021 roku Maja Sablewska rozpoczęła współpracę z marką produkującą rajstopy, jej profil na Instagramie zalała fala zdjęć, na których influencerka nie boi się pokazywać swojego ciała (choć, co zasługuje na podkreślenie, nie robi tego w sposób wulgarny).
W wywiadzie dla serwisu Pudelek.pl gwiazda wyznała, że jej inspiracją są zdjęcia z lat 50. XX wieku, które szczerze uwielbia. Stwierdziła również, że Instagram traktuje jak swoje CV, gdzie reklamując rajstopy, może również pokazać swoje wyrzeźbione ciało.
Zależało mi, żeby pokazywać artystyczną stronę produktu. Widzę tam siebie w wyzwolonym nastroju i estetyce, którą lubię. Na tych zdjęciach często są przedmioty lub sytuacje, w których się znajduję. Świadomie rzeźbię swoje ciało i to potem przekłada się na zdjęcia, i na to, jak siebie widzę. Instagram to mój album i CV, tam pokazuje swój brand - wyznała Maja Sablewska w rozmowie z Pudelkiem.
ZOBACZ TAKŻE: Wielka tajemnica Mariny i Wojciecha Szczęsnego ujawniona. Ich przyjaciel się wygadał
Celebrytka odniosła się też do zarzutów wobec reklamowanej przez nią marki rajstop. Wielu internautów zwróciło bowiem uwagę na zbyt niską rozmiarówkę oferowanego asortymentu. Maja Sablewska zapewniła, że trwają już prace nad poprawieniem tej sytuacji, tak, aby każda kobieta mogła chodzić w ich rajstopach. Podkreśliła również, że nie lubi określenia plus size, bowiem nie mówimy minus size, jak dziewczyny mają 32 lub 34 rozmiar.
ZOBACZ TAKŻE: Emilia Dankwa w zdumiewającej PRZEMIANIE. Nie uwierzycie, jak dziś wygląda dziecięca gwiazda Rodzinki.pl
