mocne słowa

Maja Ostaszewska ostro o polskich szkołach. "Dzieci są zadręczone"

2024-06-19 9:16

Maja Ostaszewska chętnie wypowiada się publicznie na tematy społeczne i to, co otacza nas na co dzień. Tym razem zabrała głos w sprawie polskich szkół. Ostaszewska nie szczędziła słów i była dla nich bezlitosna. Prywatnie jest mamą dwojga nastolatków. Wydawałoby się, że aktorka wie, co mówi. O co dokładnie poszło?

Maja Ostaszewska to jedna z popularniejszych polskich aktorek. Oprócz kariery artystycznej, chętnie udziela się w życiu społecznym nas wszystkich. Nie sposób nie wymienić tego, jak do tej pory walczy o humanitarną pomoc i ludzkość na granicy. Aktorka traktuje sprawy otaczającego nas świata niezwykle poważnie. Tym razem skomentowała polskie szkoły. Trzeba przyznać, że nie miała dla nich litości. Jej zdanie na temat szkolnictwa popiera najpewniej wiele osób. Kobieta postanowiła wychylić się przed szereg i głośno wykrzyczeć swoje zdanie. O co dokładnie chodzi i co nie pasuje aktorce w rodzimym szkolnictwie?

Maja Ostaszewska o swoich niedoskonałościach. Kocha swoje blizny i mówi o tym głośno!

Maja Ostaszewska bezlitosna dla polskich szkół

Maja Ostaszewska to jedna z najbardziej cenionych polskich aktorek. Oprócz jej zawodowej pasji, udziela się również społecznie. Momentami nawet bardziej niż aktorsko. Prywatnie związana jest z Michałem Englertem, z którym ma dwoje dzieci. Franciszek ma 17, a Janina 15 lat. Wydawałoby się więc, że o wychowaniu nastolatków wie już wszystko. Boryka się również na co dzień z trudami edukacji i szkolnictwa swoich dzieci. Właśnie z tego powodu postanowiła zabrać głos i zrównać polskie szkolnictwo z przysłowiową ziemią. Dlaczego? Aktorka wyraziła swój żal i to, że jest po prostu zawiedziona. W jednym z wywiadów dla "Jastrząb Post" wyznała, że dzieci są po prostu zadręczane i męczą się z natłokiem obowiązków, często mniej potrzebnych. "Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. (...) Na pewno dzieci i program był przystosowany w pierwszych klasach podstawówki do tego, żeby dzieci zaczęły wcześniej. Moje dzieci na początku nie miały żadnego problemu, ale z mojej perspektywy mamy to, co się dzieje w siódmej, ósmej klasie podstawówki, to jest koszmar. Te dzieci są zadręczone, mają tak gigantyczną liczbę zadań domowych" - powiedziała Ostaszewska. Okazało się, że aktorka wysłała dzieci do szkoły, w której nie tylko zadania domowe i klasyczne lekcje są najważniejsze. Dla niej liczy się także to, w jakim otoczeniu jej dzieci spędzają najwięcej czasu w ciągu dnia. "Moje dzieci są akurat w szkole, którą cenię za otwartość i takie podejście, że edukacja - owszem, ale to też jest taki moment na budowanie relacji w grupie, na odnajdywanie samych siebie, więc nie narzekam" - powiedziała w tej samej rozmowie. Wszystko wskazuje na to, że w polskim szkolnictwie musi zajść jeszcze sporo zmian.

Tak wygląda syn Mai Ostaszewskiej. Podobny do matki?

Maja Ostaszewska to polska aktorka i działaczka społeczna. Urodziła się 3 września w 1972 roku w Krakowie. Aktorka jest buddystką i wegetarianką. Jest również zwolenniczką liberalizacji prawa aborcyjnego oraz należy do Komitetu Obrony Demokracji.

Maja Ostaszewska, niczym pirat drogowy, łamie przepisy! Ekspert łapie się za głowę: Balansuje na granicy zatrzymania prawa jazdy