Zdziwieni?

Maja Frykowska w "Big Brotherze" wywołała skandal. Teraz mówi, czy pozwoliłaby, aby jej córka wzięła udział w reality show

O Agnieszce Frykowskiej, bo tak naprawdę nazywa się celebrytka, zrobiło się głośno wiosną 2002 roku, kiedy wzięła udział w 3. edycji reality show "Big Brother. Bitwa". Jej kąpiel w jacuzzi z Łukaszem "Kenem" Wiewiórskim wywołała ogólnopolski skandal. Choć oboje zaprzeczali, aby między nimi doszło do czegoś więcej, to właśnie tak zostali zapamiętani. Teraz popularna "Frytka" zdradziła, czy zgodziłaby się, aby jej córka wzięła udział w reality show.

Agnieszka Frykowska stała się Mają Frykowską w 2011 roku, to właśnie wtedy oficjalnie zmieniła swoje pierwsze imię w Urzędzie Stanu Cywilnego w swoim rodzinnym mieście - Łodzi. Rozpoznawalność zdobyła w 2002 roku, kiedy wraz z czternastoma innymi osobami weszła do domu "Wielkiego Brata", gdzie podzieleni na dwie grupy uczestnicy, musieli wykonać zadania, a członkowie zwycięskiej drużyny mogli liczyć na immunitet przed nominacją. Agnieszka, zwana po prostu "Frytką" nie zaskarbiła sobie sympatii widzów i mieszkańców willi, głównie za sprawą jej ciętego języka oraz skandalicznego zachowania.

Zobacz także: Sebastian Florek był uczestnikiem 1. edycji "Big Brothera". Po latach ujawnił, ile zarabiali uczestnicy

Maja Frykowska zdradza, czy zgodziłaby się, aby jej córka wystąpiła w reality show

Największe kontrowersje wzbudziła oczywiście słynna scena w jacuzzi. Moment miłosnego uniesienia Frykowskiej i Łukasza Wiewiórskiego widziała cała Polska, choć oni sami do dziś zaprzeczają, aby podczas kąpieli odbyli stosunek. Choć udział w show przyniósł jej wielką rozpoznawalność, "Frytka" stała się osobą medialną, brała udział w sesjach dla magazynów dla panów, prowadziła programy telewizyjne, a także występowała w teledyskach i filmach, to po latach przyznała, że po opuszczeniu "Big Brothera" musiała mierzyć się z ogromnym hejtem. W wywiadzie, którego ostatnio udzieliła portalowi JastrząbPost zdradziła, czy zgodziłaby się, aby jej córka (ur. w 2015 roku) poszła w jej ślady i wystąpiła w programie typu reality show. Frykowska odpowiedziała zdecydowanie i bez wahania, że nie wyraziłaby na to zgody.

Nie, nie pozwoliłabym. Mamy to już przerobione, przedyskutowane. Moja córka jest mądrą, świadomą dziewczynką. Piękną rzeczą chyba i bardzo dobrą w tym wszystkim jest to, że dzisiaj w szkołach mamy tę inteligencję emocjonalną, więc dzieci wiedzą też jak reagować, mają psychologów, jak coś się dzieje. [..] Potrafią pójść do wychowawczyni czy do psychologa, kiedy coś złego się dzieje. Ja uczę moją córkę empatii, ale też jej mówię, że pewne zachowania są niedopuszczalne - powiedziała Maja Frykowska.

Celebrytka wspomniała, że dziś jest bogatsza o różne doświadczenia i po latach zrozumiała, że to, co ją spotkało po "Big Brotherze", między innymi wywiad z Wojciechem Cejrowskim, było formą zaszczucia i hejtu.

Frytka z Big Brother po latach. Po skandalistce z show nie ma już śladu!