Magdalena Frąckowiak wyrasta na najodważniejszą polską modelkę. 33-latka już od dawna otwarcie mówi o tym, że nie ma zmiaru ukrywać swojego ciała, a pokazywanie je na Instagramie uznała za doskonałą formę walki z... hejtem. Już teraz z całą pewnością można stwierdzić, że nagie fotki z kontrowersyjnymi podpisami nie zmniejszyły ilości krytyki, jaka na nią spada. Z pewnością jednak przysporzyły jej fanów jej kobiecych kształtów.
>> Piotr Żyła ma dziecko z inną? Justyna Żyła: "naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem!"
Tym razem Magdalena Frąckowiak postanowiła posunąć się o krok dalej i zapozowała... bez majtek! Okazuje się, że w dobie instagramowych modelek zdjęcie w stringach nie jest już bowiem żadną sensacją - aby wywołać burzę, trzeba pokazać pupę zupełnie nagą.
Magdalena Frąckowiak nago na Instagramie
Tak też postanowiła zrobić Magdalena Frąckowiak. Zdjęcie z wypiętą, zupełnie nagą pupą opatrzyła nie mniej prowokacyjnym podpisem:
Jeszcze jedno! Bo raz to za mało. To ma lepszą perspektywę. Więc cieszcie się s**ki, a niekórzy z Was stracą panowanie nad sobą!
- napisała pod nagim zdjęciem Magdalena Frąckowiak.
Oczywiście gorąca dyskusja w komentarzach dotyczyła zarówno podpisu, jak i prowokacyjnego zdjęcia pupy Magdaleny Frąckowiak. Co pokaże następnym razem?
Seksowna?