Madonna ponownie stanie za kamerą i nakręci film opowiadający historię pewnej baletnicy. Chodzi o Michaelę Deprince . Będą to wspomnienia dziewczyny, która została osierocona, teraz wraz z przybraną matką opowie o swoim życiu, które nie należało do łatwych.
Wychowywała się w Sierra Leone, w kraju w zachodniej Afryce, w którym panowała powojenna atmosfera. Gdy miała zaledwie 3 lata straciła rodziców, ojciec został zastrzelony, a matka tydzień później zmarła z głodu. Przez rówieśników wyśmiewana była z powodu choroby z jaką się zmagała – bielactwa. Rok później została adoptowana przez jedną z amerykańskich rodzin. Żyjąc w Ameryce udała się do American Ballet Theatre w Nowym Jorku, gdzie uczyła się baletu.
„Podróż Michaeli bardzo mi zaimponowała, zarówno jako artystka oraz aktywistka, która doskonale rozumie czym są przeciwności. Mamy wyjątkową okazję, by przyjrzeć się Sierra Leone i pozwolić Michaeli być głosem dla wszystkich osieroconych dzieci z którymi dorastała. Jestem zaszczycona, że mogę przyczynić się do tego, że jej historia będzie wciąż żywa” - wyznała Madonna, która ma 3 adoptowane córki i jednego syna z Malawi.
Madonna odpowiada za reżyserię, a Camilla Blackett za scenariusz. Produkcja będzie trzecim filmem wyreżyserowanym przez piosenkarkę.
Z niecierpliwością czekamy na ogłoszenie daty premiery, a Wy?