Madonna, ikona muzyki pop, 21 lutego 2024 zagrała koncert w Vancouver. Zaśpiewała swoje największe hity, a publiczność świetnie się bawiła. W pewnym momencie, doszło jednak do sytuacji, która wywołała spore zamieszanie. Nagranie trafiło do sieci i obiegło media na całym świecie. Niektórzy poczuli się mocno urażenie zachowaniem gwiazdy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Madonna prawie umarła. "Wysiadły mi nerki". Dopiero teraz wyznała całą prawdę
Madonna zaliczyła wielką wpadkę. Internauci uważają, że zachowała się okrutnie
W przerwie między piosenkami Madonna wypatrzył w publiczności mężczyznę, który siedział podczas koncertu. Wzięła mikrofon, wskazała na niego palcem i zapytała - Dlaczego siedzisz? Co tam robisz? - podeszła do skraju sceny, wychyliła się, aby lepiej go zobaczyć i dostrzegła, że mężczyzna jest osobą niepełnosprawną poruszającą się na wózku inwalidzkim. Artystka natychmiast przeprosiła go słowami - To było niepoprawne politycznie, przepraszam za to. No cóż, cieszę się, że tu jesteś - powiedziała i wróciła do śpiewania
Nagranie natychmiast trafiło do sieci, a fani skomentowali zachowanie Madonny. Wiele osób zwróciło uwagę na to, jeśli ktoś zapłacił za bilet, artysty nie powinno interesować, czy ktoś stoi czy siedzi podczas występu, a ona nie powinno w ogóle zadawać takiego pytania.
Siedząc lub stojąc, mogę cieszyć się tą rozrywką, jak mi się podoba - napisał internauta
Ona nie ma klasy - czytamy dalej.
"No cóż, cieszę się, że tu jesteś"… Jakie to tandetne! Madonna powinna była zaprosić tę osobę na scenę, a przynajmniej usiąść z przodu - dodał kolejny fan.
Jakie to żenujące dla tej osoby. Wyobraź sobie, że idziesz na spotkanie z muzykiem, którego kochasz i chcesz go zobaczyć na żywo, a on obraża cię w najbardziej obrzydliwy sposób. Madonna powinna wyświadczyć światu przysługę i już przejść na emeryturę - podsumowała kolejna osoba.
Co sądzicie o reakcji Madonny?