Po rozstaniu Miley Cyrus i Liama Hemswortha atmosfera wokół wokalistki mocno zgęstniała. Spora część fanów gwiazdy ma bowiem poczucie, ze zraniła ona swojego męża w najgorszy sposób - rozstając się z nim osiem miesięcy po ślubie. Oliwy do ognia dolał fakt, że Miley natychmiast wpadła w ramiona swojej dobrej znajomej, Kaitlynn Carter, z którą spędziła upojny urlop we Włoszech.
W mediach natychmiast zaczęły pojawiać się teorie, zgodnie z którymi Miley Cyrus miała zdradzać Liama Hemswortha już po ślubie, co miało ostatecznie doprowadzić do rozpadu ich związku. Przypomnijmy, że aktor zdążył złożyć już pozew o rozwód i zgodnie z doniesieniami jego znajomych, nie ma zamiaru rozmawiać ani widywać się z żoną. To mocno ją zdziwiło - Miley nie przypuszczała bowiem, że rozstanie zakończy się rozwodem.
Madonna broni Miley Cyrus
Zbyta z tropu Miley Cyrus postanowiła uspokoić atmosferę wokół swojej osoby i opublikowała długie oświadczenie, w którym oznajmiła, że nie zdradzała męża. Miley w tonie spowiedzi wymieniła też swoje przewinienia z młodości i zapewniła jednocześnie, że już "dorosła".
>> Miley Cyrus wydała oświadczenie! "Nie zdradzałam Liama!"
Dzięki Bogu!! Jesteś człowiekiem! Kobietą, która żyje. Nie musisz przepraszać!!
Wyznanie Miley Cyrus wyraźnie nie zrobiło wrażenia na Madonnie, która uznała, że młoda gwiazdka absolutnie nie powinna tłumaczyć się innym ze swoich decyzji. 61-letnia krótko skomentowała post Miley, chwaląc ją za podążanie za jej pragnieniami.
- napisała.
W obronie Miley Cyrus stanęli też inni jej słynni znajomi - modelki Lily Aldridge i Bella Thorne, aktorka Shailene Woodley czy raper Juicy J.
Wy też uważacie, że Miley Cyrus ma prawo robić to, na co ma ochotę?