Colson Baker znany wszystkim lepiej jako Machine Gun Kelly wprowadził w swoim życiu poważne zmiany. Raper chce zadbać o swoje zdrowie psychiczne i skończyć z narkotykami. To w środowisku muzyków duże przedsięwzięcie. Nie jest tajemnica, że świat show-biznesu pełen jest używek i problemów.
Teraz Machine Gun Kelly i Megan Fox tworzą szczęśliwą parę. Nic dziwnego, że muzyk chce w końcu uporać się ze swoimi demonami.
Polecany artykuł:
Machine Gun Kelly zaczął terapię
Dbanie o zdrowie psychiczne to bardzo ważna sprawa. Sławni ludzie, którzy opowiadają publicznie o swojej terapii, dają fanom dobry przykład. Tak właśnie robi teraz Machine Gun Kelly.
Mówił raper.
Machine Gun Kelly nie ukrywa, że terapia początkowo jest trudna i wymaga dużo cierpliwości i łagodności w stosunku do samego siebie.
Muzyk podkreśla także, że jest bardzo wdzięczny za wsparcie swojej partnerki Megan Fox i bliskiego przyjaciela Travisa Barkera, który także przechodził przez problemy.
Obecnie moim ulubionym narkotykiem jest szczęście i zaangażowanie w sztukę, a nie przywiązanie do używek, które, jak sądziłem, stworzyły sztukę. Podejmuję kroki. W zeszły czwartek odbyłem pierwszą sesję terapeutyczną. To pierwszy raz, kiedy powiedziałem: „Hej, muszę rozdzielić te dwie osoby”, czyli Machine Gun Kelly i Colson Baker. Ta dychotomia jest dla mnie zbyt intensywna.
Jestem na początku tego procesu. Myślę, że narzędzia, które otrzymałem na początek, wydają się pomocne. Wciąż wyrywam sobie włosy. Dlaczego nie zmieniam się z dnia na dzień? Jak mam medytować przez 10 minut, skoro nie mogę nawet siedzieć we własnym mózgu przez dwie minuty bez rozpraszania się przez robienie czegoś? To naprawdę trudne.