Gdy świat obieła informacja o śmierci Mac Millera, automatycznie w mediach zaczęło pojawiać się równocześnie inne nazwisko - Ariany Grande. Wokalistka przez dwa lata była dziewczyną rapera i zerwała z nim w maju tego roku. Tragiczna wiadomość w połączeniu z internautami i mediami, które łączyły ją ze śmiercią Millera, doprowadziły ją do załamania!
>> Rodzina odebrała ciało Mac Millera. Pogrzeb odbędzie się według tradycji żydowskiej?
Ariana Grande nie może podobno pogodzić się z tym, że Mac Miller nie żyje. Para nigdy nie podała oficjalnego powodu swojego rozstania, jednak w jednym z tweetów gwiazda zasugerowała, że powodem były problemy rapera z uzależnieniem. Ariana pisała wtedy, że żadna kobieta nie ma obowiązku być "nianią" lub "matką" dla swojego faceta.
Ariana Grande po śmierci Mac Millera
Tym bardziej więc śmierć Mac Millera jest bardzo trudna dla Ariany Grande, która była świadkiem jego problemów.
Kompletnie się załamała, gdy dowiedziała się o Macu. Nie może uwierzyć, że go już nie ma. Był dla niej bardzo ważną osobą. Jest bardzo, bardzo smutna... To dla niej koszmar.
- zdradza znajomy gwiazdy.
Już wcześniej media podawały, że w tym trudny momencie wielkim oparciem dla Ariany Grande jest Pete Davidson. Aktor schował do kieszeni swoje żarty i pokazał, że jest odpowiedzialnym i opiekuńczym partnerem.
Ariana Grande jak dotąd nie skomentowała publicznie śmierci Mac Millera. Gwiazda zamieściła jedynie na Instagramie jego pamiątkowe zdjęcie.
>> Czy Pete Davidson pamięta ojcu, który zginął w zamachu 11.09? Co roku o nim pisał