Jakiś czas temu szturmem do polskiego Internetu wdarła się Zosia Zborowska. Jej Insta Stories dotyczące małego, bezprzewodowego odkurzacza do dzisiaj jest chętnie oglądane przez internautów. To właśnie tymi relacjami aktorka zyskała największą popularność. Obecnie jej profil na Instagramie (zborowskazofia) obserwuje 107 tysięcy osób. W kilku swoich relacjach Zosia pokazywała zmagania swojej mamy z nowymi technologiami. Spotkało się to z takim zainteresowaniem fanów, że Maria Winiarska postanowiła otworzyć swoje własne konto na Instagramie.
Początki oczywiście były trudne. Swoich followersów pani Maria nazywała „astronautami”, niektóre ujęcia nie wychodziły, ale pomyłki wybaczali jej wszyscy. Teraz Maria Winiarska na Instagramie ma ponad 30 tysięcy „astronautów” ;) To wynik o jakim niejeden początkujący instagramowicz może tylko pomarzyć.
Ostatnio pani Maria wywołała burzę. Na Insta opowiadała o psie, z którym jej mąż, Wiktor Zborowski bardzo lubi spędzać czas. Powiedziała, że zwierzę jest chore. Dziennikarze od razu jednak zaczęli pisać, że to Wiktora Zborowskiego czeka poważna operacja. Na nic się zdały kolejne Insta Stories pani Marii, w których tłumaczy, że chodziło o psa. Temat zaczął żyć swoim życiem.
Kolegom po fachu i Wam polecamy zaobserwowanie profilu Marii Winiarskiej (marysiawiniarska), a Zosi musimy powiedzieć „SORRY”, ale tysiąc razy bardziej wolimy Insta Stories Twojej mamy! Ona po prostu nie ma konkurencji! <3