Grupa Afromental powstała w 2004 roku. Formacja szybko zdobyła popularność, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych zespołów w Polsce. Ich unikalne brzmienie to połączenie takich stylów muzycznych jak rock, pop, hip-hop oraz soul. Wśród ich największych przebojów znajdują się utwory: "Pray 4 Love", "Radio Song" czy "Rock&Rollin' Love". Energiczne numery i prawdziwie żywiołowe koncerty pokochała młoda publiczność. W szczytowym okresie popularności Afromental dominował na listach przebojów, a jego członkowie żyli, jak prawdziwe gwiazdy rocka. Były członek bandu, Wojciech Łozowski, postanowił uchylić rąbka tajemnicy, opowiadając o tym, jak intensywne było życie w trasie z Afromental.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sandra Kubicka zalała się łzami. Wszystko przez Barona
Tak po koncertach bawili się członkowie Afromental
Łozo przyjął zaproszenie Żurnalisty do jego podcastu "Rozmowy bez kompromisu". W rozmowie, zdradził szczegóły, które mogą nie przypaść do gustu jego kolegom. Ich występy często kończyły się hucznymi imprezami, podczas których dawali upust swojej żywiołowej naturze. Jak oznajmił, org*e Norbiego były niczym w porównaniu z ich ekstremalnymi doświadczeniami.
"Nie ukrywam, że trochę zachłysnąłem się tym sukcesem. Testowałem swój organizm do granic możliwości i robiłem różne głupie rzeczy, z których nie jestem dumny"
- zacytował muzyka Żurnalista prosząc o wyjaśnienie - To co robiłeś, z czego nie jesteś dumny? - zapytał dziennikarz.
Byliśmy pewnymi siebie, przystojnymi chłopaczkami, więc na pewno dużo zabawy damsko-męskich. (...) w szczegóły nie będę wchodził. (...) Jak Norbi miał or*ie (po koncertach - przyp. red.) to pomyśl, co miał Afromental. (...) Nawet się zdarzało podrywać panie ekspedientki na jakiejś stacji benzynowej
- powiedział Łozo.
Fani nie mieli wątpliwości, jak skomentować wypowiedź Wojciecha Łozowskiego.
„Skoro Norbi miał or*ie to pomyśl, co miał Afromental”… Jedno z wielu żałosnych zdań pseudo samca alfa z tego wywiadu…
Czyli gdy powie to kobieta jest dzi**ą, a jeżeli mówi to facet to jest szalonym chłopaczkiem
Ciekawe czy Baronowi się spodobają te historie grupy Afromental wyciągane na wizji. Kubicka trzęsie już portkami
Dlaczego Łozo odszedł z zespołu Afromental?
W wywiadzie z Żurnalistą, Łozo otwarcie mówił o tym, jak intensywny tryb życia doprowadził do momentu, w którym musiał zatrzymać się i zastanowić nad swoim życiem.
Żyłem dosyć intensywnie. Miałem Afromental, z którym jeździłem po kraju, byłem prezenterem w MTV, miałem tam swój program, z którym też jeździłem po Polsce. Potem "Taniec z gwiazdami", jakieś inne programy. Tego było za dużo. Potrzebowałem przepracować to sobie wszystko w głowie i życie samo zaciągnęło mi hamulec ręczny. W którym momencie wszystko zaczęło mi się chrzanić
- wyznał przed kilkoma laty.
Jego odejście z Afromental w 2017 roku było dla fanów zaskoczeniem, jednak z perspektywy czasu Łozowski zdaje się być przekonany, że była to właściwa decyzja. Potrzebował przerwy, aby zająć się swoim zdrowiem psychicznym.
Listen on Spreaker.