Wiktor i Magda z "Love Island" to z całą pewnością ulubieńcy widzów. Finaliści 4. edycji popularnego show regularnie publikują treści w mediach społecznościowych, pozostając tym samym w stałym kontakcie z fanami. Ich dotychczasowe relacje dotychczasowo układały się pomyślnie, jednak teraz doszło do zgrzytu. Powodem był strój, w jakim Wiktor pojawił się na gali z okazji ogłoszenia ramówki Polsatu.
Zobacz także: Love Island. Wyspa miłości 5 - uczestnicy. Kto wystąpi w nowej edycji show?
Love Island: Wiktor w ogniu krytyki
Wiktor Biernacki zamieścił na Instagramie zdjęcie ze ścianki, na którym odziany jest... wyłącznie w krótkie spodenki. To nie przypadło do gustu jego fanom, którzy nie szczędzili słów krytyki.
Pojawiły się komentarze wskazujące, że taki strój to już "przegięcie", a samemu celebrycie zarzucano sprzedawanie własnego ciała.
"Na nie. Zastanawiam się z czego mógłbyś zrezygnować? Madzia nie sprzedaje tak ciała. Świat zwariował, każdy coś sprzedaje w mediach, by istnieć.... Nie dajcie się temu... Wszystko możecie reklamować i być twarzą w niejednej branży, tylko z zasadami..."
"No tak mało apetycznie, spodnie wyżej"
"niesmaczne ... sorry"
- pisali internauci
Wiktor nie pozostał obojętny i postanowił odpowiedzieć na zarzuty fanów. Wskazał, że nie rozumie oburzenia, z jakim spotkał się jego strój, podkreślając przy tym, iż jest on zgodny z jego dotychczasowym wizerunkiem. W programie "Love Island" paradował bowiem w kąpielówkach i nikogo to nie gorszyło.
Zupełnie nie rozumiem Pani oburzenia. W programie przez 6 tygodni chodziłem tylko w kąpielówkach, ludzie oglądali jak wchodzę pod prysznic czy całuję się w łóżku z ukochaną. Zdjęcie w krótkich spodenkach bez koszulki naprawdę nie uważam za "sprzedaż ciała". Życzę Pani więcej dystansu w życiu, pozdrawiam - odpisał Wiktor
Finalista "Love Island 4" wyjaśnił także, iż za jego strój odpowiadał nie on, a sztab wyspecjalizowanych stylistów, z którymi nie zamierzał się spierać.
Zobacz także: Wersow zaliczyła MEGA wpadkę?! Niektórzy dali się nabrać