Lizzo jest niezwykle charyzmatyczną artystką. Ma nie tylko ogromne poczucie humoru, ale także dystans do siebie. Nie boi się, też mówi otwarcie co myśli. I to właśnie za to fani ją wprost uwielbiają. Na Insta śledzi ją ponad 11 milionów osób.
Lizzo właśnie doświadcza ciemnej strony sławy. W sieci pojawił się filmik, na którym artystka skacze z radości na widok… Chrisa Browna. To efekt koncertu, na jakim znalazła się piosenkarka. Wśród gwiazd na scenie pojawił się m.in. właśnie Chris.
Jak się później okazało Lizzo to wierna fanka piosenkarza. Nie tylko bardzo cieszyła się na jego widok, ale także udała się za kulisy, by zrobić sobie z nim wspólną fotkę.
Moja ulubiona osoba na całym pieprzonym świecie.
– zachwycała się.
Jej entuzjazm w kierunku Chrisa nie spodobał się fanom. Szeroko komentowali jej zachowanie, przypominając, że w 2009 roku pobił swoją ówczesną dziewczynę Rihannę.
Jeden z internautów, zwrócił również uwagę na fakt, że nie tylko Lizzo powinna oberwać za zachwycanie się piosenkarzem, ale także wszyscy ci, którzy od lat chętnie z nim współpracują.
Myślicie, że kolejnym krokiem Lizzo, będzie właśnie współpraca z Chrisem?