Przebojowa Lizzo po wielu latach starań w ubiegłym roku szturmem zdobyła serca fanów z całego świata. Do tych najsłynniejszych należy sam Harry Styles, który wyraża się o niej w samych superlatywach, a na BRIT Awards dosłownie nie mógł się od niej oderwać.
Polecany artykuł:
Wystarczy zajrzeć na Instagram Lizzo, by przekonać się, że jednego jej nie brakuje - pewności siebie. Wokalistka regularnie wrzuca na swój profil kolejne roznegliżowane zdjęcia i filmiki, czym wzbudza mieszane uczucia wśród internautów. Część z nich chwali jej swobodę i miłość do własnego ciała, jednak nie brakuje i tych, którzy przypominają, że otyłość prowadzi do wielu chorób i Lizzo powinna jak najszybciej zadbać o swoje zdrowie.
Lizzo nie aż taka pewna siebie?
Okazuje się jednak, że Lizzo - podobnie jak kobiety z całego świata - ma też swoje kompleksy. Wokalistka przyznała ostatnio, że tak bardzo przyzwyczaiła się do makijażu, że trudno jej było spojrzeć na swoją naturalną twarz z satysfakcją .
Myślę, że to fajnie, że mamy okazję się wyłączyć. Moim marzeniem jest po prostu zdjąć paznokcie, nie nosić makijażu, po prostu chodzić nago w swoim własnym ogrodzie ... Myślę, że robiłam makijaż każdego dnia mojego życia przez ostatnie sześć miesięcy. Uzależniamy się od tego, że jesteśmy jak laleczki. W lutym miałam kilka dni wolnego w Brazylii i nie malowałam się i pamiętam, jak zapytałam: „Czemu jestem taka brzydka dla siebie?”. ... To dlatego, że uzależniłam się, przyzwyczaiłam się do konturowania twarzy. Nigdy nie myślałam, że tak się stanie, ponieważ jestem taką ziemską s**, że mogę spędzać dni bez makijażu!
- opowiedziała Lizzo.
Lizzo chętnie jednak wrzuca na Instagram zdjęcia w naturalnej wersji. Piękna?