Lil Wayne do końca nie wiedział, czy Donald Trump zlituje się nad jego losem. Odchodzący z Białego Domu miliarder postanowił jednak dotrzymać słowa i odwdzięczyć się raperowi za wcześniejsze poparcie.
W ostatnim dniu urzędowania, czyli 19 stycznia, Trump ułaskawił Lil Wayne'a, ratując tym samym rapera przed spędzeniem za kratkami nawet 10 lat!
Donald Trump odwdzięcza się raperom za poparcie
Wraz z Lil Waynem Donald Trump ułaskawił m.in. także innego rapera, Kodak Blacka, który już od roku ogląda świat zza więziennych krat. On również poparł Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich.
Lil Wayne miał postawione zarzut nielegalnego posiadania broni, za co groziło mu nawet 10 lat więzienia. Pistolet znaleziono podczas przeszukiwania jego prywatnego odrzutowca. Raper tłumaczył się, że był to prezent na Dzień Ojca. Urzędnicy nie uwierzyli.
Policja i agenci FBI weszli do samolotu muzyka, kiedy ten wylądował na lotnisku w Miami. Na pokładzie maszyny znaleziono m.in. pistolet. Lil Wayne miał też być pod wpływem narkotyków.
Było to pod koniec grudnia 2019 roku.