Lil Masti przyznała ile brała za walki w oktagonie. Przy okazji zdradziła stawkę Friza!

Lil Masti zasłynęła w roli SeksMasterki, prowadząc na YouTubie edukacyjne pogadanki na temat seksu. To otworzyło jej drzwi do stania się znaną influencerką, która obecnie nawiązuje na Instagramie liczne współprace z popularnymi markami. Oprócz tego, wraz z narzeczonym Tomaszem Woźniakowskim prowadzi kilka intratnych biznesów. Wcześniej duże zyski czerpała z walk w Fame MMA, High League czy FEN 34. Niedawno jednak zrezygnowała z dalszej kariery we frak fightach ze względu na chęć zostania mamą.

Lil Masti dostawała krocie za walki, jednak to stawka Friza powala na kolana

Aniela Bogusz - bo tak naprawdę nazywa się influencerka - została, wraz z partnerem zaproszona do podcastu Rozmowy Przedsiębiorców, gdzie opowiedzieli o swojej pracy i zarobkach. Szczególnie wylewna była Lil Masti, która zdradziła ile bierze za walkę.

Mam zakaz o tym mówienia. To są poufne dane, ale mogę zdradzić, że kilkaset tysięcy złotych - powiedziała Aniela.

Dziennikarz nie omieszkał dopytać, czy kwota oscylowała w górnej czy w dolnej granicy. Lil Masti przyznała, że zdecydowanie w górnej. Wyznała również, że nie były to łatwo zarobione pieniądze, ponieważ treningi wymagały wielu miesięcy wyrzeczeń. Aniela trenowała po dwa razy dziennie przez kilka lat, ponieważ - jak sama mówi - jeżeli się w coś angażuje to na sto procent. Jej zaangażowanie przełożyło się na wyniki - wygrała wszystkie pięć walk, w których jej przeciwniczkami były: Marta Linkiewicz (dwukrotnie) oraz Ewa Brodnicka, Adrianna Śledź i Zusje, z którą stoczyła walkę z boksie birmańskim.

Aniela powiedziała również podjęcie decyzji o rezygnacji z walk przyszło jej z łatwością, ponieważ ona i narzeczony mają inne źródła przychodu, dzięki którym żyją na wysokim poziomie. Teraz pragną zająć się powiększeniem rodziny. Dziennikarz zapytał, czy po ciąży będzie miała ochotę ponownie stanąć w oktagonie. Influencerka wyznała, że zamknęła już ten etap w życiu.

Aniela Bogusz podczas rozmowy zdradziła również, że federacja rozmawiała z Frizem o stawce 8 milionów złotych.