Lil Masti, czyli Aniela Bogusz, to postać, która od lat budzi kontrowersje w polskim internecie. 34-letnia influencerka, znana wcześniej jako SexMasterka, zaczynała swoją karierę od kanału o tematyce erotycznej na YouTube, kojarzona jest również z freakowych walk MMA. Od kiedy została mamą, całkowicie zmieniła swój wizerunek, aczkolwiek wciąż wzbudza silne emocje, również te negatywne. Tym razem fala krytyki spadła na nią w związku z materiałem, w którym wykorzystała swoją córkę do kampanii reklamowej. Internauci, a także inni influencerzy, nie przebierają w słowach, wyrażając swoje oburzenie.
Lil Masti wykorzystuje chorobę córki w poście sponsorowanym
Dla Lil Masti macierzyństwo stało się teraz głównym tematem jej internetowych postów, a już od momentu ciąży ogłaszała, że nie zamierza ukrywać wizerunku swojej córki. Aria szybko stała się częścią jej publicznej działalności, a zdjęcia i nagrania z córeczką pojawiają się regularnie na jej profilach w mediach społecznościowych. Dla wielu osób stało się to poważnym powodem do niepokoju, zwłaszcza gdy Aniela zaczęła wykorzystywać wizerunek dziecka w kampaniach reklamowych.
Influencerka zamieściła nagranie, na którym nawiązuje do swojej schorowanej córki, a także do problemów z ząbkowaniem. Wideo było częścią reklamy bezprzewodowego blendera, co wielu internautom wydało się niestosowne. Choć z jednej strony influencerzy często wykorzystują codzienne sytuacje do promocji produktów, wielu fanów i obserwatorów uznało, że granica dobrego smaku została w tym przypadku przekroczona.
Wróciliśmy do Polski, zmiana klimatu, i tak coś czułam - złapało nas przeziębienie i to wszystkich. (...) Do tego Aria ząbkuje, rosną jej chyba trójki i czwórki na raz, więc jak ostatnio nocki były rewelacyjne, tak teraz nie pytajcie (...) Przez ząbkowanie całkowicie spadł jej apetyt (...) Jedyne, co je, to "cicia" i placuszki
- mówi Lil Masti na nagraniu.
Staśko, Gimper oraz internauci negatywnie odnoszą się do nagrania młodej mamy
Maja Staśko uznała, że postępowanie Anieli jest żenujące, Gimper skomentował post emotką zmrożenia, a inni użytkownicy również mają mieszane uczucia patrząc na internetowe działania Lil Masti.
Najpierw robiła kontent na wibratorach, a teraz na dziecku, no nie ma pomysłu na siebie kobieta i tyle
Biedne dzieci patocelebrytów
Nie no matka roku
- czytamy w serwisie "x".