Liam Payne nie będzie dobrze wspominał swojej ostatniej nocy w Teksasie. Piosenkarz miał ochotę poimprezować na mieście ze swoją dziewczyną Mayą Henry, jednak nie był w stanie zrealizować swoich planów - przed jednym z klubów zatrzymali go ochroniarze!
Wściekły po całym incydencie Liam Payne zamieścił na Insta Story - już usunięty - wpis, w którym odgraża się właścicielom klubu, że pozwie ich do sądu. Co tam się właściwie wydarzyło?
Liam Payne wyrzucony z klubu
Zgodnie z relacją Liama Payne, trzech ochroniarzy miało go źle potraktować, gdy piosenkarz próbował wejść z Mayą Henry do klubu. Gdy wokalista próbował wyciągnąć dowód osobisty, mężczyźni mieli go zaatakować.
Trzech twoich ochroniarzy właśnie się na mnie rzuciło bez powodu, gdy wyciągałem dowód, zrobiłem zdjęcia wszystkiego, czekam, aż się spotkamy w sądzie, d**ki
- napisał wkurzony Liam Payne na Insta Story.
Wiele wskazuje jednak na to, że gdy Liam Payne wstał rano - zapewne już z mniejszym stężeniem alkoholu we krwi ;) spojrzał na całą sytuacją chłodniejszym okiem, bo swój post usunął.
Jak myślicie, co tam się stało?