Liam Payne ma zaskakujące poczucie humoru. Podczas gdy Cheryl broni się jak może, przed opowiadaniem o swoim życiu prywatnym w mediach, on robi wszystko, by świat dowiedział się, co dokładnie dzieje się w jego domu. Łącznie z tymi najbardziej osobistymi sprawami. Po tej rozmowie radiowej Cheryl będzie na niego wściekła tygodniami.
>> Taniec z Gwiazdami 2018: Kto wygrał? Finał Tańca z Gwiazdami - wyniki online
Liam Payne wziął udział w rozmowie na żywo z Nickiem Grimshawem w Radio One Breakfast Show. Był akurat w swoim domu w Surrey, z Cheryl. Nie zdarza się to często, zatem prowadzący miał wyjątkowe szczęście. Nick spytał Liama Payne, kto z nich - on czy Cheryl - ma większy zespół. Wtedy Liam Payne dał prawdziwy popis.
Zamiast odpowiedzieć na pytanie, Liam zaczął chodzić po domu i szukać Cheryl.
Chez, jesteś tu? Gdzie jesteś? Akurat jest w toalecie. To wspaniałe
- wypalił i... zaczął chichotać! Prowadzący program parsknął śmiechem. Obaj panowie mieli ogromny ubaw. Na tym Liam jednak nie poprzestał...
Sprawdźmy, co tam się dzieje. Czy to jedynka czy dwójka?
Cheryl nie wytrzymała i z daleka słuchacze usłyszeli krótkie: "Skończ to".
Zabije mnie po tym!
- dalej cieszył się ze swojego żartu Liam Payne.
Ostatecznie Cheryl odebrała telefon i ignorując toaletowy temat powiedziała, że w jej zespole pracuje siedem osób.
Czy to było zabawne?
i
i
