Tak, jak przewidywaliśmy, szczery wywiad Liama Payne, w którym opowiedział o swoich problemach w związku z Cheryl, rozwścieczył wokalistkę. Od początku ich związku wiadomo było bowiem, że gwiazda nie cierpi opowiadania o prywatnym życiu w rozmowach z dziennikarzami, co z kolei należy do jednego z ulubionych zajęć jej młodego chłopaka. Brytyjskie media nie pozostawiają nadziei na to, że ich związek przetrwa i analizują już, co będzie dalej.
>> Cheryl jest wściekła na Liama Payne! Bo... był szczery podczas wywiadu
Portal Celebs Now przewiduje, że zaraz po rozstaniu z Liamem Payne (który magazyn uznaje już za pewniak), Cheryl będzie chciała uregulować kwestie opieki nad synem. Przypomnijmy, że Liam Payne konsultował się w tej sprawie ze swoimi prawnikami już kilka tygodni temu, gdy w sieci pojawiły się pierwsze plotki o kryzysie jego związku. Zdaniem dziennikarzy portalu jasnym jest, że Cheryl zarząda w sądzie pełnej opieki nad Bearem. I ma spore szanse ją otrzymać.
Liam Payne bowiem przez ostatni rok nie zaprezentował się jako idealny ojciec. Już pięć tygodni po narodzinach Beara wokalistka spakował się i wyjechał do Los Angeles, gdzie imprezował (oczywiście w celach zawodowych...) i nawiązywał nowe znajomości. I tak było przez wszystkie kolejne miesiące... fani Cheryl nie ukrywali w sieci, że sytuacja jest fatalna, bo cały obowiązek opieki spadł tylko i wyłącznie na nią.
Dodając do tego fakt, że Liam Payne dzień po pierwszych urodzinach syna (w wersji optymistycznej) lub jeszcze tego samego dnia (w wersji realistycznej) spakował ponownie walizki i wyjechał do Japonii, a obszerne relacje z tamtejszych imprez zamieścił na Instagramie.
Faktycznie to już koniec?