Rozstanie z Miley Cyrus było prawdopodobnie najważniejszym i najtrudniejszym wydarzeniem w życiu Liama Hemswortha. Aktor był w związku z wokalistką przez dziesięć lat i osiem miesięcy po ślubie, gdy Miley ogłosiła, że zrywa z nim i zaczęła romansować z Kaitlynn Carter. Sześć tygodni później Miley była już w związku z Cody Simpsonem, a Liam Hemsworth leczył rany w rodzinnej Australii.
Liamem Hemsworthem w stanie singielskim szybko zainteresowały się jego koleżanki z branży. Po krótkiej relacji z Maddison Brown aktor od kilku miesięcy jest w związku z Gabriellą Brooks. Para unika mediów, jednak w towarzystwie najbliższych nie ukrywa łączącej ich relacji.
>> Liam Hemsworth i Gabriella Brooks świętują urodziny jego brata! To poważny związek
Liam Hemsworth sprzedał dom
Teraz Liam Hemsworth pozbył się ostatniej rzeczy, jaka łączyła go z byłą żoną - domu w Malibu. Aktor kupił posiadłość w 2014 roku i spędził w niej wiele chwil u boku swojej dziewczyny. W 2018 roku doszło jednak do tragedii i w wyniku ogromnych pożarów, jakie trawiły Kalifornię, dom spłonął. Liam Hemworth nie zdążył wyremontować posiadłości przed rozstaniem z Miley Cyrus, a już po nim nie miał ochoty zajmować się nieruchomością.
Teraz, jak donoszą zagraniczne media, Liam Hemsworth sprzedał całą posiadłość niezidentyfikowanemu kupcowi. Za 3,6 miliona dolarów - czyli połowę ceny, jaką w 2014 roku aktor zapłacił za dom - biznesmen został właścicielem dwóch działek, betonowego fundamentu, który pozostał po spalonym domu oraz basenu w nietkniętym stanie.
Warto dodać, że Miley Cyrus bardzo kochała tamten dom - gwiazda napisała nawet piosenkę Malibu z myślą o swoim ówczesnym miłosnym gniazdku.
Myślicie, że Liam Hemsworth wróci jeszcze kiedykolwiek do Los Angeles na stałe?