Śmierć George'a Floyda i manifestacje ruchu Black Lives Matter poruszyły wielu artystów i celebrytów. Znakomita większość znanych gwiazd w ten czy inny sposób zabrała głos na temat tego, co wydarzyło się na ulicy Minneapolis i co od dawna dzieje się w wielu innych miejscach - w tym także w świecie show-biznesu.
Jedną z gwiazd, które wypowiedziały się na temat swoich doświadczeń z przejawami rasizmu w szołbizie jest Leigh-Anne Pinnock, czarnoskóra wokalistka brytyjskiego girlsbandu Little Mix.
"JESTEŚ CZARNA, BĘDZIESZ PRACOWAĆ 10 RAZY CIĘŻEJ"
Od początku miesiąca, kiedy po Stanach Zjednoczonych rozlały się protesty przeciwko rasizmowi i brutalności policji, Leigh-Anne Pinnock publikuje na swoim Instagramie posty wspierające ruch Black Lives Matter i sama aktywnie bierze udział w demonstracjach.
Wokalistka brytyjskiej grupy Little Mix wyjawiła też, że sama na własnej skórze doświadczyła, co znaczy być czarnoskórą młodą artystką w świecie show-biznesu często zdominowanym przez białych.
Dziewięć lat temu, kiedy dołączyłam do Little Mix, doznałam największego otrzeźwienia w moim życiu. To było kiedy kręciliśmy teledysk do Wings. Współpracowaliśmy z Frankiem Gatsonem. Powiedział do mnie: 'Jesteś czarną dziewczyną, musisz pracować 10 razy ciężej'. Nigdy w życiu nikt mi nie powiedział, że będę musiał pracować ciężej z powodu mojej rasy!
- wspomina Leigh-Anne Pinnock.