Lara Gessler o swoim nagim zdjęciu
Tymczasem okazuje się, że Lara Gessler w ogóle nie chciała wzbudzać kontrowersji! Córka Magdy Gessler przypomniała w ostatniej rozmowie, że nagość otacza nas wszędzie - w znacznie bardziej wulgarnej odsłonie niż tę, którą Lara pokazała na swoim Instagramie. A zdjęcie... po prostu jej się podobało!
W świecie polskiego show biznesu opublikowanie przez którąś z celebrytek mocno roznegliżowanego zdjęcia to gwarancja mini-skandalu. Gdy jednak Lara Gessler opublikowała w sieci zdjęcie, na którym była zupełnie naga, skandal przyjął znacznie większe rozmiary niż zwykłe "mini". Pupa Lary Gessler obiegła w ciągu kilku dni cały internet.
Lara Gessler zapewne nie mogła spodziewać się, że jej zdjęcie wywoła aż takie zamieszanie. Córka Magdy Gessler wzbudziła swoim zdjęciem ogromne kontrowersje i z jednej strony zachwyciła część fanów, a z drugiej strony naraziła się drugiej części. A co na to sama zainteresowana?
Po prostu uznałam je za piękne. Nie chodzi o to, że ja byłam na nim piękna, tylko emocje z nim związane. Ludzie oczywiście skupili się na samej nagości, która od setek lat jest częścią naszej kultury i występuje na wielu dziełach sztuki, obrazach, rzeźbach. To było zdjęcie artystyczne. Dziś na każdym kroku widzimy plastikowe ciała i rozkraczone dziewczyny z lizakiem w ustach wyskakujące z billboardów. Czy one są mniej wulgarne tylko dlatego, że mają majtki? Żyjemy w świecie ciągłej presji związanej z tym, jak powinniśmy wyglądać. Mam normalne ciało, lubię je i akceptuję. Chciałabym, żebyśmy patrzyli na siebie i innych łaskawiej. Bo nawet pani z billboardu w domowych warunkach nie wygląda tak jak na plakacie.
- powiedziała Lara Gessler w rozmowie z magazynem Flesz.
Zgadzacie się z nią?
>> Doda bez makijażu! To pierwsza taka sesja w całej jej karierze. Ładnie wyszła?