Lady Gaga najadła się strachu. Gwiazda niedawno wyruszyła do Rzymu, żeby zagrać w nowym filmie. Jednak nie mogła się skupić na pracy. Dwa z trzech jej ukochanych psów zostały porwane! Wyprowadzający je Ryan Fischer został postrzelony podczas spaceru.
Wokalistka nie czekała długo i ogłosiła nagrodę. Oferowała pół miliona dolarów za swoje buldogi francuskie - Koji i Gustava. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, bo psiaki już wróciły do domu. Postrzelony Ryan Fischer jest pod opieką. Poruszona porwaniem Lady Gaga zdecydowała się opłacić jego rachunek ze szpitala.
Lady Gaga "dogłębnie wstrząśnięta" porwaniem psów
Porwanie ukochanych psów to okropność. Lady Gaga zamartwiała się nie tylko o swoje pupile, ale też o stan zdrowia pracownika, ktory je wyprowadzał. Źródło People przekonuje, że właśnie artystka była pierwszą osobą, która dowiedziała się, że Ryan Fischer jest w szpitalu i czuje się dobrze.
Absolutnie go uwielbia i jest mu na zawsze wdzięczna za jego odwagę.
Dodaje źródło.
Kiedy dostała fatalne wiadomości z Los Angeles, była dogłębnie wstrząśnięta i bardzo smutna. Zamartwiała się o przyjaciela i swoje psy. To kiepski początek pracy we Włoszech. gdy to się stało, została w hotelu, oczekując na wiadomości.
Kiedy psy wróciły bezpiecznie do domu pozostała jeszcze kwestia ich opiekuna. Lady Gaga była ogromnie zasmucona faktem, że Ryan Fischer został postrzelony. Chciała mieć pewność, że jest pod dobrą opieką i wzięła na siebie jego rachunek ze szpitala, który wynosił blisko 100 tysięcy dolarów!