Nie jest tajemnicą, że Lady Gaga nie jest fanką Donalda Trumpa. Podczas wyborów prezydenckich otwarcie popierała Joe Bidena. Po dramatycznych wydarzeniach w Waszyngtonie wiele gwiazd wypowiada się na ten temat.
Po wiecu zwolennicy Donalda Trumpa weszli do Kapitolu, gdzie trwał liczenie głosów potwierdzających wybór Joe Bidena na nowego prezydenta. Doszło do zamieszek, aż w końcu interweniowała gwardia narodowa. Lady Gaga przekonuje, że Donald Trump powinien usłyszeć za to zarzuty.
Lady Gaga o zamieszkach na Kapitolu
Wdarcie się zwolenników Donalda Trumpa do Kapitolu i jego późniejsza reakcja na te wydarzenia są szeroko komentowane na świecie. Głos zabrała też znana krytykantka prezydenta - Lady Gaga.
Mam nadzieję, że skupimy się na oskarżeniu Trumpa, aby Kongres miał konstytucyjne uprawnienia do ewentualnej dyskwalifikacji go z przyszłych wyborów. 25. poprawka go nie dyskwalifikuje. Podżegał do wewnętrznych zamieszek - o ile więcej potrzeba przemocy? To jest terroryzm.
Napisała gwiazda na Twitterze.
Po pierwszej kadencji Donald Trump mógłby się po raz kolejny ubiegać o urząd w przyszłych wyborach. Dlatego zdaniem Lady Gagi konieczne jest postawienie mu zarzutów o podżeganie do terroryzmu. Z czymś takim "na koncie" nie mógłby już startować.