Kylie Minogue miała zagrać swój pierwszy koncert w swoim rodzinnym kraju od 2015 roku, jednak jej plany pokrzyżowała choroba i piosenkarka została zmuszona żeby odwołać występ.
Gwiazda miała wystąpić w Sydney, już nawet obiecała to swoim fanom, jednak po konsultacji z lekarzem, który zalecił jej odpoczynek po stwierdzeniu infekcji gardła nie mogła sobie pozwolić na występ.
„Tak mi przykro, ale nie mogę wystąpić w Nova Red Room w tym tygodniu. Mam infekcję gardła i zostałam poproszona przez mojego lekarza o to abym odpoczęła. Robiłam wszystko co mogłam, ale niestety nie udało się. Potrzebuję trochę czasu, aby mój stan się poprawił. Bardzo mi przykro, przełożę to na najszybszy termin jaki tylko będzie możliwy. Nadrobimy to.” - napisała w oświadczeniu Kylie.
Nova Red Room potwierdziło przykrą wiadomość i choć zapewnili, że rozumieją rozczarowanie fanów, to priorytetem jest zdrowie Kylie, której życzą dużo zdrowia.
My także dołączamy się do życzeń, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i udanego koncertu w Sydney, bo z pewnością Kylie Minogue nie odpuści! ;)