Kylie Jenner zszokowała swoich fanów, gdy na jej Snapchacie pojawiło się wyraźne zdjęcie jej córki, Stormi. Kylie postanowiła pokazać twarz dziewczynki w aplikacji, którą dopiero co publicznie odrzuciła... skąd ta zmiana nastawienia do Snapchata?
Sensacyjna teorię na ten temat ma Perez Hilton - znany amerykański bloger zajmujący się celebrytami i znająmy wielu z nich. Perez Hilton podaje, że jego źródła poinformowały go o tym, że zdjęcie córki Kylie Jenner na Snapchacie to nie przypadek. Właściciele aplikacji zapłacili jej podobno... milion dolarów, by wybrała właśnie ich aplikację.
Informacja nabiera wiarygodności, gdy przypomnimy sobie, że Kylie Jenner krótko po narodzinach Stormi skrytykowała Snapchat na Twitterze i przyznała, że nie korzysta już z aplikacji.
Więc, czy ktokolwiek używa jeszcze Snapchata? Czy tylko chodzi o mnie... To takie smutne.
- napisała Kylie Jenner na Twitterze. Oświadczenie celebrytki spowodowało olbrzymie straty w dochodach Snapchata. Aplikacja straciła podobno aż 1,3 miliarda dolarów wartości rynkowej! Nic dziwnego, że mogli zdecydować się na taki krok, by odbudować swoją pozycję.
Dobry krok?