Kylie Jenner mimo, że stworzyła kosmetyczne imperium to pojawiła się w jej zawodowym życiu zła passa. Wszystko zaczęło się od tego, jak Kylie została zdemaskowana przez magazyn Forbes za naginanie wysokości swoich zarobków. Później było już tylko gorzej. Zagraniczne media co chwilę rozpisywały się o kolejnych pozwach, które kierowane są przeciwko firmie Kylie Cosmetics. Jakby tego było mało, to jeszcze w finansowym starciu, Jennerka przegrała ze swoją przyrodnią siostrą, Kim Kardashian. Starsza celebrytka faktycznie stała się miliarderką, czego nie można jeszcze powiedzieć o Kylie. Choć ona sama swego czasu się tak tytułowała.
Kylie Jenner czeka kolejna sprawa w sądzie. Tym razem została ona pozwana przez firmę kosmetyczną Seed Beauty z którą współpracowała od roku 2016. Pozew pojawił się prawdopodobnie w wyniku obaw ze strony oskarżycieli. Chodzi o sprzedane udziały w Kylie Cosmetics firmie Coty – kosmetycznemu gigantowi. Zarząd Seed Beauty jak podają zagraniczne serwisy obawia się, że Kylie może zdradzić Coty wiele handlowych tajemnic. Podobno przed sprzedażą 51% udziałów, odmówiła podpisania umowy poufności. Jak informują prawnicy firmy, działania Kylie były mocno wspierane przez kosmetyczną markę. Jednak gdy podpisanie umowy o zachowanie tajemnicy nie doszło do skutku, właściciele zaczęli drżeć o handlowe tajemnice.
Seed Beauty został więc zmuszony do podjęcia ostatecznych kroków. Udał się do sądu, by wezwać Kylie do lojalności i poprzez sąd sprawić, że celebrytka prawnie zostanie zmuszona do milczenia, gdyby przypadkiem chciała coś za dużo powiedzieć.
Co ciekawe ta sama firma również pozwała do sądu Kim Kardashian. Również miało to miejsce po sprzedaży 20% udziałów swojej firmy marce Coty.
Myślicie, że Kylie Jenner pokusiłaby się o wynoszenie danych z firmy?
