Pamiętacie dom, który kupiła niedawno Kylie Jenner? Najmłodsza miliarderka świata wydała na niego ponad 36 milionów dolarów. A najlepsze jest to, że prawdopodobnie wcale w nim nie mieszka, ani nawet nie zamierza! W sieci pojawiły się spekulacje, że Kylie Jenner kupiła posiadłość tylko po to, żeby robić w niej sesje zdjęciowe na Instagram!
PO CO KYLIE JENNER NOWY DOM? DO LEPSZYCH ZDJĘĆ!
Przypomnijmy - Kylie Jenner kupiła ostatnio ogromną rezydencję w samym centrum Los Angeles. Dom położony w luksusowej dzielnicy Holmby Hills kosztował ją 36,5 miliona dolarów, co zresztą było podobno dość okazyjną ceną, bo wcześniej nieruchomość wyceniana była na 45 milionów.
Ale najlepsze jest to, że prawdopodobnie Kylie nigdy nie zamierzała w tym domu zamieszkać!
Sprawą zajął się magazyn Cosmopolitan. Jego dziennikarka, Emma Baty wysnuła teorię, że Kylie Jenner potrzebuje swojego domu wyłącznie do robienia lepszych zdjęć na Instagram.
Dowodów na taką tezę ma kilka. Po pierwsze, jej zdaniem wystarczy spojrzeć na zdjęcia Kylie Jenner zrobione w jej nowym domu, aby przekonać się, że w tej posiadłości nikt nie mieszka. Dom wygląda tak, jakby przed chwilą ktoś opróżnił go i przygotował do sprzedaży - pisze Emma Baty.
I trudno odmówić jej racji. Zobaczcie!
Każdy pokój wygląda szokująco bezosobowo, prawie tak, jakby ktoś wystawił go na sprzedaż, a potem po prostu go opuścił. Gdybyśmy Jeśli zabralibyśmy stamtąd Kylie, nie byłoby absolutnie żadnego śladu, że kiedykolwiek przebywała w tej rezydencji. Żadnego dowodu, że tam mieszka. Nie ma zdjęć rodzinnych. Nigdzie nie można znaleźć jej sławnej szafy na torebki
- pisze dziennikarka.
Jest też drugi dowód. Dostarczyła go sama Kylie Jenner.
Dziennikarka Cosmopolitan wyłapała fragment filmiku Kylie Jenner nagranego w jej nowym domu, w którym celebrytka zwraca się do swojej córki Stormi, mówiąc:
Idziemy do domu!
No właśnie... Bo luksusowa posiadłość w Holmby Hills raczej nie jest domem Jennerki. To bardziej studio fotograficzne. Wypasione i piękne, ale tylko studio.