O Magdzie Gessler mówi się, że jest polskim odpowiednikiem Gordona Ramsay’a. Prowadząca program „Kuchenne Rewolucje” nie oszczędza uczestników, ani werbalnie, ani fizycznie. Wszystko ma jednak swój cel i nie da się ukryć, że program pomógł wielu restauratorom wyjść z niemałego dołka. Magda Gessler tym razem zawitała do Kudowy Zdroju, gdzie w restauracji Szmaragdowa została zaskoczona… Daniami z internetu.
Kuchnia gruzińska z internetu
Okazało się, że ani załoga, ani właścicielka przybytku Maria, nigdy w Gruzji nie byli. Zapewne nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kuchnia gruzińska była motywem przewodnim restauracji. Po pierwszej, mało udanej wizycie Magdy Gessler w lokalu, ta postanowiła sprawdzić, kto odpowiada za tak nieudolne odtworzenie podanych jej dań. Winna była oczywiście kuchnia, ale i fakt, że przepisy były brane z internetu. Celebrytka zakasała rękawy i wzięła się za ratowanie Szmaragdowej.
Restauracja zyskała nową nazwę Ghvino i Śpiew, ale przede wszystkim nową reputację. Z wywiadu przeprowadzonego z mieszkańcami miasta Magda Gessler dowiedziała się, że wiele do życzenia pozostawiała jakość obsługi. Jeden z kelnerów miał rzucić kiedyś do klienta „wypad!”. A takich sytuacji mogło być więcej. Na szczęście do Kudowy Zdroju wkroczyła Magda Gessler cała na kolorowo i uratowała sytuację. Gdy ponownie odwiedziła restaurację po paru tygodniach okazało się, że w kuchni pracują prawdziwi Gruzini, którzy zadbali o smak przygotowywanych potraw. Zmieniła się też nieuprzejma dla gości obsługa.
ZOBACZ TEŻ: Adam Zdrójkowski przerywa milczenie. Mówi o rozstaniu z Wiktorią Gąsiewską