Ok. Zacznijmy od początku. Jakiś czas temu Sandra Kubicka pochwaliła się w sieci, że adoptowała psa. Szlachetne, bo gwiazdy często wybierają hodowle, w których psy nie zawsze mają najlepsze warunki. Zwierzaków do adopcji nie brakuje, a są równie mądre i urocze, co te z rodowodem. Wszyscy chwalili Sandrę za taką postawę. Sandra z pewnością cieszyła się, że dobrze się o niej mówi. Nie trwało to jednak zbyt długo. Dlaczego? W mediach pojawiły się bowiem informacje, że Sandra Kubicka oddała adoptowanego psa… swojej koleżance! Wszyscy myśleli, że temat ucichnie, bo to przecież nie jakaś gigantyczna afera, ale nie! Wywołała go sama Sandra!
Zapraszając do studia „Tańca z Gwiazdami” koleżankę, która obecnie jest właścicielką jej byłego psa. Sandra po swoim występie podziękowała wszystkim, którzy wspierali ją w tym trudnym dla niej czasie.
Chciałabym z tego miejsca zaapelować do serc wszystkich widzów o przemyślanej adopcji zwierząt ze schronisk. Tak jak zrobiła to moja przyjaciółka Martyna, która dzisiaj tutaj jest. Ja popełniłam błąd, bo nie byłam do końca świadoma. Ale piesek dzisiaj jest tutaj, więc dziękuję wam wszystkim za wsparcie i mam nadzieję, że nauczymy się coś z moich błędów.
Całą sprawę postanowiła też skomentować Joanna Krupa, która znana jest z przeogromnej miłości do zwierząt. Modelka zrobiła to na swoim profilu na Instagramie.
O SANDRA SANDRA JUŻ NIE WIESZ CO ROBIĆ ŻEBY ODKRĘCIĆ TWÓJ OGROMNY BŁĄD Z PIESKIEM
napisała na InstaStory gwiazda.
A Wy co sądzicie o tej aferze?
