Nie gryzł się w język!

Kuba Wojewódzki kpi ze Smolastego. Tak podsumował niedawny incydent z udziałem rapera

Smolasty obecnie jest jednym z najpopularniejszych raperów w Polsce. Muzyk podbija listy przebojów, a także sporo koncertuje. W minionym tygodniu był na ustach wszystkich, a to za sprawą jego wystąpienia w Nysie. Kiedy nieco ochłonął, wytłumaczy swoje zachowanie, jednak jego wybryk nie uszedł uwadze Kubie Wojewódzkiemu, który w swoim stylu podsumował "słynny" koncert.

Norbert Smoliński, bo tak naprawdę nazywa się Smolasty, muzyką interesował się od najmłodszych lat. Już w czasach szkolnych założył funkowy zespół, w którym m.in. grał na gitarze. Jako wokalista zadebiutował w 2014 roku, udzielając się w kawałku "21 Pesos" Pabla Novacciego Galactico. W 2016 roku nagrał solowy mixtape i nawiązał współpracę z wytwórnią Warner Music Poland. W tym samym roku wydał pierwszy singiel "Jestem, byłem, będę", który otrzymał certyfikat złotej płyty. Prawdziwym przełomem w karierze nastąpił dwa lata później, kiedy w lutym 2018 roku na rynku ukazał się singiel "Uzależniony" zwiastujący nadchodzący album artysty "Fake love". Od tamtej pory muzyk podbija listy przebojów, a jego utwory na platformach streamingowych były odtwarzane setki milionów razy.

SMOLASTY nie zamyka się na DODĘ

Smolasty i jego kontrowersyjny występ w Nysie

Smolasty jest wręcz rozchwytywany. Nawiązał współpracę z wieloma cenionymi muzykami, jak Ewa Farna, Robert Gawliński czy Kizo. Zdecydowanie największym osiągnięciem ostatnich miesięcy był duet z Dodą. Utwór "Nim zajdzie słońce" został odtworzony na platformie YouTube odtworzony 96 milionów razy. Smolasty gra także wiele koncertów, a niedawno szerokim echem w mediach odbyło się jego wystąpienie podczas Festiwalu Ognia i Wody w Nysie. Raper nie tylko spóźnił się na swój występ ponad dwie godziny, ale także nie był w stanie śpiewać. Nic dziwnego, że publiczność zareagowała na jego wystąpienie głośnym buczeniem i gwiazdami. Artysta ze sceny wyznał, że jego niedyspozycja spowodowana jest przeciążeniem, gdyż jego menadżer zaplanował na ten dzień dla niego aż dwa koncerty. Choć ze sceny wykrzyczał, że zwalnia menadżera, to po kilku dniach oficjalnie go przeprosił w nagraniu, które umieścił w mediach społecznościowych.

Kuba Wojewódzki w swoim stylu ocenił występ Smolastego

Całe zajście nie uszło uwadze znanego dziennikarza Kuby Wojewódzkiego. "Król TVN-u", który także od wielu lat jest felietonistą "Polityki" słynie z ciętego języka. Nie omieszkał także podsumować występu rapera. Nawiązał także do innego incydentu z udziałem Smolastego, a mianowicie rozbicie przez niego niezwykle drogiego samochodu.

Podczas koncertu w Nysie spóźniony o trzy godziny raper Smolasty wyznał publiczności, że nie ma siły śpiewać, gdyż "jego menedżer wpi******ł go w dwa koncerty dziennie". Muzyk ostatnio rozbił McLarena. W przeciwieństwie do niego serwis nieźle zaśpiewał - napisał Kuba Wojewódzki.