Przed nami KSW 41 i walka Popek Oświeciński. Jaki będzie jej wynik?
Tuż przed największym wydarzeniem końcówki roku w dziedzinie sportów walki możemy śmiało powiedzieć, że jedno jest pewne - wojnę nerwów przed walką KSW 41 wygrał... Strachu!
Potyczki słowne i wzajemne ataki przed walką to już norma. Zwyczaje ze świata boksu przeniosły się już dawno także do środowiska MMA. Niemal przed każdą większą walką, także w polskim KSW, obserwujemy tradycyjne docinki, wzajemne obrażanie się i przepychanki. Fanom MMA świetnie znane są też sceny, w których na oficjalnym ważeniu lub prezentacjach zawodników dochodzi do rękoczynów.
Cóż, niektórzy zawodnicy MMA próbują w ten sposób nastraszyć przeciwnika i podbudować własne ego. Prawdziwi zawodowcy wiedzą jednak, że wojnę nerwów wygrywa ten, który nie reaguje na zaczepki przeciwnika.
Wydaje się, że nie jest trudno wskazać, który z uczestników walki wieczoru KSW 41 Popek Oświeciński wygrywa wojnę nerwów. Odpowiedź jest prosta - to Tomasz Strachu Oświeciński do końca zachowuje zimną krew, podczas gdy Popek Monster znacznie bardziej gotuje się przed walką. Przypomnijmy - Paweł Mikołajuw stwierdził na przykład dość nieskromnie, że to jego walka z Oświecińskim ratuje galę KSW 41. Mocne słowa, zwłaszcza, że dla Popka będzie to dopiero trzeci występ na KSW.
Jak pewnie dobrze pamiętacie, do pierwszego spięcia obu panów doszło już w Dublinie, podczas prezentacji zawodników KSW 41. Wówczas Popek odepchnął rywala.
>> KSW 41, KARTA WALK: Kto Walczy na KSW 41 w Katowicach?
Tymczasem Tomasz Oświeciński podchodzi do swojego debiutu na KSW 41 bardzo spokojnie.
"Nie spinam się przed walką" - zapewniał niedawno Tomasz Oświeciński. "Co będzie, to będzie. On ma większe parcie i ciśnienie" - dodaje Tomasz Oświeciński.
Aktor zaznacza jednak, że chciałby popsuć rywalowi święta. "Nie ukrywam, że chciałbym popsuć Popkowi plany na wigilię - jednak się nie spinam" - mówi popularny Strachu.
Jak sądzicie - który z panów wygra walkę na KSW 41 - Popek czy Oświeciński? Typujcie!

i

i