31 sierpnia miną 24 lata od tragicznej śmierci Lady Diany. Matka Williama i Harry'ego zginęła w wyniku ran odniesionych w wypadku samochodowym, jaki wydarzył się w Paryżu. Rozpędzone auto z księżną Dianą uderzyło w filar wiaduktu. Kierowca Lady Di. próbował uciec przed grupą śledzących księżną paparazzich.
Śmierć księżnej Diany to chyba najtragiczniejszy moment w życiu jej synów. Harry i William byli wtedy nastolatkami. O śmierci mamy dowiedzieli się podczas pobytu w Szkocji.
Książę William wspomina najtrudniejsze chwile
Starszy z synów Diany i Karola przebywa obecnie właśnie w Szkocji, gdzie w weekend uczestniczył w uroczystościach inauguracyjnych General Assembly of The Church of Scotland. Z tej okazji książę William wygłosił przemówienie, w którym nawiązał do wydarzeń sprzed 24 lat.
Podczas uroczystości książę William powiedział niespodziewanie:
Szkocja to źródło moich najszczęśliwszych wspomnień. Ale także tych najsmutniejszych.
William nawiązał do dnia, w którym dowiedział się o śmierci swojej mamy.
Byłem w Balmoral (majątek położony 80 km na zachód od Aberdeen w Szkocji - przyp. red.) kiedy powiedziano mi, że moja matka zmarła. Wciąż w wielkim szoku znalazłem wczesnym rankiem otwartą kaplicę w Crathie Kirk. W najczarniejszych momentach żałoby, które potem nadeszły, odnalazłem spokój i ukojenie w szkockich plenerach. Z tego powodu już na zawsze czuję silną więź ze Szkocją
- wyjaśnił książę William.
W ubiegły czwartek 20 maja ujawniono ustalenia dochodzenia na temat pamiętnego wywiadu Martina Bashira z księżną Dianą. Okazało się, że dziennikarz BBC użył podstępu, żeby nakłonić Lady Di. do mocnych wyznań. Diana powiedziała m.in. o romansie swojego męża, księcia Karola.
Sprawę skomentowali obaj synowie Diany. Książę William nie kryje rozczarowania ówczesnym postępowaniem publicznej stacji telewizyjnej, a książę Harry mówi wprost, że właśnie ten wywiad przyczynił się do śmierci jego matki.