Każdego dnia media zalewają informacje o nowych zakażeniach koronawirusem. Wśród tysięcy zdiagnozowanych pozytywnie obywateli od czasu do czasu pojawiają się też znane osobistości - gwiazdy, sportowcy, politycy i… członkowie europejskich monarchii. Niedawno media donosiły, że zarażony wirusem SARS-CoV-2 jest książę Albert. Teraz Wielką Brytanią wstrząsnęła informacja, że koronawirusa ma także potencjalny następca brytyjskiego tronu, książę Karol!
Co z resztą brytyjskiej rodziny królewskiej? Czy książę Karol mógł zarazić swoje dzieci lub - co znacznie gorsze - matkę?
KORONAWIRUS W RODZINIE KRÓLEWSKIEJ
Kogo mógł zarazić książę Karol? Odpowiedź na nurtujące Brytyjczyków pytanie nie jest łatwa, bo oficjalnie nie wiadomo, od kogo zaraził się syn Elżbiety II. Przypuszcza się, że źródłem zakażenia mógł być książę Monako, Albert, u którego już wcześniej zdiagnozowano SARS-CoV-2.
Albert i Karol spotkali się dwa tygodnie temu.
Jak przypomina Daily Mail, równo 13 dni temu książę Karol ostatni raz widział się z matką! Te obliczenia pokazują wyraźnie, że królowa Elżbieta II mogła zarazić się koronawirusem od swojego syna.
Na szczęście jak dotąd w brytyjskich mediach nie ma informacji, które potwierdzałyby COVID-19 u królowej Elżbiety II.
A co z resztą rodziny?
Ponieważ nie wiadomo, kiedy dokładnie i od kogo zaraził się książę Karol, trudno jednoznacznie powiedzieć, czy zagrożeni są na przykład jego synowie i ich rodziny.
Z całą pewnością Karol, Kate, Harry i Meghan oraz ich rodziny także będą przechodzić testy na obecność koronawirusa. Być może wkrótce poznamy ich wyniki.