Gdy książę Harry i Meghan Markle pod koniec marca przeprowadzili się z Vancouver w Kanadzie do Los Angeles, złośliwi zareagowali triumfalnym uśmiechem. Krytycy Meghan Markle od dawna bowiem nie mieli wątpliwości, że żona księcia Harry'ego marzy o powrocie w wielkim stylu do Hollywood, a małżeństwo z członkiem brytyjskiej monarchii miało nie tylko zapewnić jej międzynarodową sławę, ale i - zdaniem jej niechętnych - nieograniczone środki finansowe.
I tak w ostatnich tygodniach sprawy potoczyły się bardzo szybko - po trzech miesiącach życia w Kanadzie, dokąd Meghan i Harry mieli uciec przed ciągłym zainteresowaniem mediów, Sussexowie przeprowadzili się do światowej stolicy showbiznesu, gdzie na każdym kroku czyhają paparazzi. Sama Meghan Markle zadebiutowała już jako lektorka w filmie Disneya i wyraźnie przygotowuje się do kolejnych kroków w Hollywood.
>> A jednak! Meghan Markle narratorką filmu Disneya! Zobacz ZWIASTUN
Książę Harry odciął się od rodziny. Słusznie?
Tymczasem oddalony o 11 godzin lotu książę Karol walczy z koronawirusem, a 93-letnia królowa Elżbieta i 98-letni książę Filip przebywają w izolacji. Nic dziwnego, że księcia Harry'ego zaczynają dręczyć wyrzuty sumienia - podczas gdy jego rodzina narażona jest na niebezpieczeństwo, on asystuje karierze żony w Hollywood. Informator Us Weekly donosi, że książę coraz poważniej zastanawia się nad tym, czy podjął dobrą decyzję, odcinając się od bliskich.
Pomimo ich wzlotów i upadków wieść, że jego tata jest chory na potencjalnie zagrażającą życiu chorobę, jest ogromnym sygnałem alarmowym. Harry jest przytłoczony poczuciem winy, że nie jest bliżej domu, gdy to wszystko się dzieje.
- czytamy.
Wprawdzie Harry rozmawiał z ojcem przez telefon, a książę Karol zapewnił go, że czuje się dobrze, jednak nie poprawiło to nastroju księcia-dezertera.
Podczas bolesnej rozmowy wyznał, że czuje się bezradny, będąc w odległości ponad 5000 mil w Los Angeles. Karol próbował uspokoić Harry'ego, mówiąc, że jest w porządku i że cierpi tylko na łagodne objawy, co nieco uspokoiło jego umysł, ale jest Harry wciąż się martwi. Harry wie, że Karol i królowa nie będą wieczni.
- czytamy dalej.
>> Książę Karol pokazał się po chorobie: "Znalazłem się po drugiej stronie, ale..."
Myślicie, że książę Harry już żałuje odejścia z rodziny królewskiej?