Książę Harry na świeczniku żyje od zawsze. Nie tylko dlatego, że urodził się w brytyjskiej Rodzinie Królewskiej, ale także dlatego, że jest synem uwielbianej Księżnej Diany.Zawsze też był tym bardziej niepokornym z dwojga dzieci Lady Di i księcia Karola.
Od niedawna jednak młodszy brat księcia Williama cieszy się jeszcze większą popularnością, niż dotychczas. Fani z zaciekawieniem obserwowali rozwój jego związku z amerykańską aktorką, Meghan Markle, potem ślub pary, ciążę Meghan, aż w końcu przyjście na świat małego Archie'go.
Aż trudno uwierzyć, że w tak gorącym dla siebie okresie książę Harry zdecydował się na lot zwykłymi liniami lotniczymi!
Jedna z pasażerek lotu rejsowego z Rzymu do Londynu zauważyła znaną twarz na przedzie samolotu. Jak zrelacjonowała na jednej z facebookowych grup o lataniu samolotami, nie od razu zorientowała się, że to książę Harry!
Stałam tam, rozglądałam się i zobaczyłam faceta, który wyglądał, jak książę Harry. Miał na palcu obrączkę ślubną i wyglądał na bardzo zmęczonego. Facet koło mnie wyglądał, jak ochroniarz, i gapił się na mnnie. W końcu mój mózg zaskoczył i zdałam sobie spraę z tego, że to książę Harry w drodze powrotnej do Londynu z Rzymu.
- napisała kobieta na Facebooku.
Książę Harry wracał z charytatywnego turnieju polo, organizowanego przez jego fundację Sentebale, wspierającą dzieci z HIV i AIDS. Według relacji świadków, członek brytyjskiej Rodziny Królewskiej zachowywał się bardzo skromnie. Kiedy zobaczył, że ktoś go rozpoznał, uśmiechnął się i powiedział "cześć". Wysiadając z samolotu podziękował załodze za udaną podróż.
Zobaczcie zdjęcia!