Książę Harry i Meghan Markle zadziwili cały świat, przeprowadzając się pod koniec marca ze spokojnego Vancouver, gdzie podobno planowali żyć z dala od mediów, do światowej stolicy showbiznesu - Los Angeles. Choć media od dawna plotkowały na ten temat, niewiele osób przypuszczało, że wnuk królowej Elżbiety II rzeczywiście wyląduje ze swoją żoną w Hollywood. Meghan Markle poczyniła już pierwsze kroki, by powrócić do Fabryki Snów i wszystko wskazuje na to, że to właśnie tam - w otoczeniu celebrytów - czuje się najlepiej.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku księcia Harry'ego. Pierwsze wątpliwości co do tego, czy wybrał dobrą drogę, naszły go, gdy jego ojciec - książę Karol - zachorował na koronawirusa. Oddalony o tysiące kilometrów Harry nie mógł w Los Angeles w żaden sposób wesprzeć swoich bliskich. Brytyjscy dziennikarze zauważają też, że Harry, który całe życie spędził na królewskim dworze, nie zna realiów Hollywood, nigdy nie pracował i bardzo trudno będzie mu się odnaleźć w showbiznesowej machinie.
>> Książę Harry zjadany przez poczucie winy! Ojciec z koronawirusem, a on w Hollywood!
Być może więc powinien dziś robić coś zupełnie innego?
Książę Harry żałuje swojej decyzji?
Jako członek brytyjskiej monarchii książę Harry przez całe życie był bezpośrednio zaangażowany we wszystkie najważniejsze wydarzenia na świecie. Syn księcia Karola miał realny wpływ na pomoc innym ludziom i mógł podejmować ważne dla nich decyzje. Tymczasem dziś, gdy gwiazdy z całego świata wpłacają miliony dolarów na rzecz walki z koronawirusem, Harry niczym zwyczajny śmiertelnik spędza czas z rodziną i nie angażuje się w pomoc.
Jak sam przyznał podczas ostatniej videorozmowy, nie czuje się z tym do końca komfortowo, jednak uznał, że najważniejsza jest dla niego rodzina.
- powiedział Harry w rozmowie z podopiecznymi fundacji WellChild i pogratulował im zajmowania się dziećmi.
Myślicie, że książę Harry mógłby zrobić dla świata coś więcej w czasie pandemii koronawirusa?
Dużo pozytywnych rzeczy dzieje się w tym czasie, mam tyle czasu dla rodziny - tak wiele czasu - że prawie myślę: "Czy mam wyrzuty sumienia?". Musisz cieszyć się tymi chwilami, gdy po prostu kulasz się po podłodze. Nieuchronnie, pół godziny później, może dzień później, będzie coś, z czym będziesz musiał sobie poradzić i nie ma sposobu, byś przed tym uciekł.